Wielkanocne warsztaty, jarmarki, spotkania, wystawy. Ilość wydarzeń poświęconych Wielkiej Nocy może przyprawić o zawrót głowy. I chociaż ich istnienia nie neguje nikt (są niezwykle potrzebne, by najmłodszych wprowadzać w świąteczny klimat, by tłumaczyć tradycję, zwyczaje, obrzędy), to jednak warto zadać pytanie o sens tych najważniejszych ze świąt.
O tym, jak mówić o Wielkiej Nocy, by dzieci pojęły istotę, rozmawiamy z O. Piotrem Jordanem Śliwińskim z BoskaTV.
CzasDzieci.pl: Jak mówić dzieciom o Wielkanocy, by oddać istotę świąt, ich tradycję i nie poddać się komercji?
O. Piotr Jordan Śliwiński : Prawdziwie. Mówmy o Chrystusie, który posłany przez Boga umarł za grzechy wszystkich ludzi od początku świata do jego końca i dał „przystęp do Ojca”. Tłumaczmy, że dzięki tej śmierci i zmartwychwstaniu możemy wszyscy być „przybranymi dziećmi Boga”. Mówmy o tym, co z tego wynika. Uczmy od małego, że każdy z nas jest dzieckiem Boga, że jesteśmy braćmi i sistrami w Chrystusie, że to właśnie dlatego mamy ludzi kochać i traktować ich z życzliwością.
Pomocna w zrozumieniu tej idei może być piosenka Arki Noego: Dzieckiem Bożym jestem ja.
CzasDzieci.pl: Dlaczego święcimy palmy, po co dekorujemy pisanki i dlaczego polewamy się wodą, czyli jak tłumaczyć dziecku wielkanocne zwyczaje?
O. Piotr Jordan Śliwiński: Nie wszystkie zwyczaje, o których teraz mówimy, są chrześcijańskie. I warto o tym wiedzieć i mówić o tym dzieciom. Warto też podkreślać wagę każdego z wielkanocnych symboli. Tłumaczmy ich sens. Pamiętajmy, że palmy to pamiątka wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. To dzieci żydowskie kładły gałązki palm na drodze, którą przejeżdżał Chrystus, wołając „Hosanna Synowi Dawidowemu”. My dziś, na pamiątkę tego uroczystego wjazdu. Robimy ozdobne palmy i uczestniczymy z nimi w mszy świętej Niedzieli Palmowej.
Dawniej był zwyczaj, że palmy po liturgii wkładano za domowy krzyż – symbol ciągłości wydarzeń paschalnych.
CzasDzieci.pl A co z tym nowoczesnym i lekko komercyjnym wymiarem? Pozwolić mu się rozgościć?
O. Piotr Jordan Śliwiński: Wielość dóbr niech nie zakryje tego, co najważniejsze – wymiaru chrześcijańskiego. Z drugiej strony może być zachętą do dzielenia się z tymi, którzy mają mniej. Podzielić się słodyczami, zaprosić kogoś samotnego – to dobra i cenna praktyka. Radość ze Zmartwychwstania Chrystusa powinna być dzielona z innymi!
Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę i życzę wesołych świąt!
z O. Piotrem Jordanem Śliwińskim z BoskaTV rozmawiała Anna Hacuś – Krawczyk