Czas pandemii dla wszystkich jest okresem wyjątkowo trudnym. Ośrodki zdrowia pozostają trudno dostępne, przez co dużo bardziej martwimy się o zdrowie i odporność naszych dzieci.
Co zrobić aby to poczucie bezpieczeństwa mimo ciężkiego czasu było wyższe? Jak zadbać o najbliższych i czy możemy ufać telekonsultacjom? No i przede wszystkim czy takie telefony wykonuje się dopiero gdy coś dolega nam lub naszym dzieciom? Poniżej prezentujemy kilka wskazówek:
To zjawisko, które w dobie nowych technologii nie powinno być czymś nowym. Natomiast do momentu kiedy dotarł do nas koronawirus było raczej rzadko wykorzystywane. Zwłaszcza jeżeli mówimy o leczeniu najmłodszych.
Mimo tego, iż w takich, a nie innych warunkach funkcjonujemy już niemal od roku, wciąż wiele osób nie ma zaufania do porad lekarskich, które udzielane są przez Internet lub telefon. Rodzice obawiają się diagnoz postawionych na odległość. Rozumiemy obawy o taką formę konsultacji lekarskich, ale warto pamiętać o plusach jakie niesie za sobą takie rozwiązanie:
Pamiętajcie, że lekarz zawsze podczas konsultacji online może stwierdzić, że dziecko wymaga fizycznego oglądu i zaleci wizytę lekarską osobistą. W Kids Doctor możecie też od razu taką wizytę domową umówić.
Warto też pamiętać czym w ogóle jest telemedycyna, w której skład wchodzą tak słynne ostatnio teleporady i telediagnozy:
TELEMEDYCYNA to przesyłanie wszelkich danych medycznych przy wykorzystaniu zaawansowanych technologii transmisyjnych dla celów: profilaktyki, diagnostyki, terapii, rehabilitacji i prewencji, nauki i edukacji oraz logistycznego zabezpieczenia. [1]
Jak można zatem zauważyć tego rodzaju usługi nie dotyczą tylko diagnostyki. Dzięki nim dużo łatwiejszy stał się też dostęp do profilaktyki, która jest równie ważna co sam proces leczenia. Dużo szybciej można pozyskać receptę np. na większą dawkę witaminy D3, która w codziennej diecie jest obowiązkowa.
Jeżeli szukacie odpowiedniego ośrodka, który usługi telemedycyny świadczy na naprawdę wysokim poziomie zapoznajcie się z ofertą Kids Doctor.
Powyżej pisaliśmy o tym, że niewarto zapomnieć o witaminie D3 w codziennej diecie. Jest to ważne zwłaszcza, że coraz bardziej prawdopodobny staje się powrót dzieci do szkół. Nasi podopieczni od kilku miesięcy pozostają w zamknięciu – ich odporność przez to spadła. W takim przypadku prawdopodobieństwo zachorowania przy powrocie „do normalności” jest ogromnie wysokie.
Jak jeszcze można chronić się przed chorobami? Kilka porad prezentujemy poniżej:
Nie jest tajemnicą, że właściwe żywienie to trik na zdrowe i długie życie. Unikajcie fastfoodów, zwracajcie uwagę na skład produktów, których używacie i często sięgajcie po warzywa i owoce. Jeżeli to możliwe wykluczcie także cukry i starajcie się jak najrzadziej korzystać z mikrofalówki.
Mimo lockdownu warto pamiętać o tym, że zakaz przebywania dzieci na zewnątrz został zniesiony. Dobrze więc gdy część swojego czasu wolnego spędzą one na powietrzu i z rówieśnikami. W wielu miejscach wciąż widoczne jest sporo śniegu – może sanki lub bitwa na śnieżki?
W ciągu dnia bardzo wskazane są krótkie, 20-minutowe drzemki . Koniecznie odbywane nie później niż do 16:00. Natomiast po dniu pełnym wrażeń bardzo istotny jest nieprzerwany, komfortowy sen. Najlepiej zawsze w tych samych godzinach, nie krótszy niż 8 godzin.
Do znudzenia będziemy tu przypominać o witaminie D3. Bez niej ani rusz - zwłaszcza w zimie. Jednak nie tylko nią odporność stoi. Warto wyposażyć się także w niezawodną witaminę C, a także cynk, selen lub wyciąg z czarnego bzu. Nie bawmy się jednak w lekarzy samodzielnie i wszystkie dodatkowe suplementy konsultujmy ze specjalistą.
W takim wypadku raz jeszcze polecamy e-przychodnię Kids Doctor, która jest partnerem tego artykułu.
Autor tekstu: Kamila Sowa