Rozmowa z panią Joanną Woźniak z Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu.
Galeria Arsenał to doskonała przystać kulturalna dla mieszkańców miasta, i nie tylko. Można tu nie tylko wziąć udział w wyjątkowych spotkaniach czy warsztatach, ale także zobaczyć interesujące wystawy. Spore miejsce w ofercie programowej zajmują także wydarzenia dla dzieci.
Na warsztatach dla rodzin, w których można wziąć udział w sobotnie poranki dzieci uczą się sporo o ekologi i "robieniu czegoś z niczego", czyli recyklingu. Miały już okazję budować m.in. miasto z pudełek, papierowych rolek czy innych niepotrzebnych materiałów czy wykonać zabawki z metalowych puszek z odzysku. Skąd czerpią Państwo pomysły na tematy warsztatów?
J.W: Warsztaty rodzinne, przeznaczone dla dzieci w wieku 5-10 lat wraz z opiekunami, o których Pani wspominała, odbywają się u nas raz w miesiącu. Za każdym razem zapraszamy do współpracy innego artystę/ edukatora, który proponuje nam swój autorski scenariusz zajęć. Oczywiście wspólnie dopracowujemy pomysł, zdarza się, że coś sugerujemy. Te zajęcia nie są akurat ściśle związane z aktualnymi wystawami, choć zdarza się, że również do nich nawiązują. Ponieważ wykorzystujemy tu różne techniki, materiały i sposoby pracy zajęcia są bardzo różnorodne, z całą pewnością nie nudzimy się! Ważne jest również to, że dorośli czynnie uczestniczą tu w warsztatach i bawią się wspólnie z dziećmi.
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji wzięcia udziału w tych wyjątkowych warsztatach warto wspomnieć o tym, że trwają one około 2 godzin i są zupełnie darmowe! Mieszkańców miasta zachęci pewnie także i fakt, że tuż po nich można wybrać się na rodzinny posiłek na Stary Rynek, bo Galeria znajduje się w samym jego sercu!
J.W: To prawda, oferowane przez nas warsztaty są bezpłatne i otwarte dla wszystkich zainteresowanych, zapewniamy także wszystkie potrzebne materiały. Jedyne o co prosimy to wcześniejsze zapisywanie się, ponieważ zainteresowanie jest spore, a ilość miejsc ograniczona. O przyjęciu na większość naszych zajęć decyduje kolejność zgłoszeń. Można się z nami skontaktować mailowo lub telefonicznie i mieć pewność, że dziecko na pewno zostanie na dany warsztat przyjęte. Galeria mieści się w ścisłym centrum, można powiedzieć, że kilka kroków od Ratusza. Odwiedziny u nas łatwo połączyć z innymi dostępnymi w okolicy atrakcjami.
Na ostatnich warsztatach pojawił się także temat bioróżnorodoności. Czego maluchy mogły dowiedzieć się tym razem?
J.W: W trakcie warsztatów „Kwiaty, nasiona i zapylacze” dzieci dowiedziały się m.in. dlaczego rośliny kwitną, dlaczego obecność owadów jest dla nas tak istotna… i co to właściwie jest ta bioróżnorodność. Rozmawialiśmy z dziećmi o szeroko pojętej ekologii miejskiej, roślinności w mieście, występujących w naszym najbliższym otoczeniu gatunkach. Stworzyliśmy „kule nasienne” z nasion roślin krajowych, kwitnących, użyźniających glebę i będących pożytecznymi dla zapylaczy. Podpowiedzieliśmy, gdzie można kule stosować, jakie gatunki roślin warto wykorzystywać i jak stworzyć łąkę na balkonie, w ogrodzie czy miejskim nieużytku.
Tematowi bioróżnorodności poświęcone są także zajęcia pod nazwą "Mobilne ogrody". Zagadnieniu miejskich ogrodów poświęca się ostatnio w mediach dużo miejsca. Czy to odpowiedź na zainteresowanie mieszkańców miasta owym tematem?
J.W: Warsztaty dla grup szkolnych „Mobline ogrody. O roślinności w mieście” towarzyszą wystawie „Nowe Scenariusze Miast. Projektowanie dla miasta w procesie zrównowaz?onego rozwoju” i wpisywały się w program Poznań Design Festiwal, który w tym roku poświęcony jest właśnie tematowi bioróżnorodności. To dlatego w maju odbywało się w Poznaniu sporo wydarzeń o podobnej tematyce i osobiście myślę, że to bardzo dobrze. Temat ten jest niezwykle istotny i warto go propagować także wśród najmłodszych. Mobilne ogródki, miejskie ogrodnictwo, ogrody na dachach budynków i pojazdów, uprawy cyrkularne – to wszystko modne hasła, które warto upowszechniać. W naszej instytucji staraliśmy się łączyć je z działaniami plastycznymi i upowszechnianiem wiedzy o sztuce współczesnej.
Zupełnie inna propozycja edukacyjną dla dzieci są warsztaty „Sztukmistrzowie”, które mają spowodować twórczy dialog z dorobkiem zasłużonych polskich artystów. Czy może powiedzieć Pani coś więcej na temat tych zajęć?
J.W: Rozpoczęty w styczniu tego roku cykl powoli dobiega końca, jednak po wakacjach wracamy z jego kontynuacją pt. „Sztukmistrzynie”. Będziemy zaznajamiać dzieci z twórczością polskich artystek. Naszym celem jest tu przede wszystkim oswajanie dzieci szkolnych z zagadnieniami sztuki współczesnej, często uważanej za mniej wartościową pod względem stosowanych technik i warsztatu oraz niezrozumiałą pod względem treści. Każde ze spotkań poświęcone było innej postaci, opowiadaliśmy m.in. o Henryku Tomaszewskim, Marianie Boguszu, Jerzym Trelińskim, Ryszardzie Winiarskim… Zwykle odbywała się krótka prezentacja multimedialna, a po niej działania plastyczne, czasem także wspólne gry i zabawy, które dzieci same wymyślały z prowadzącymi.
Wiem, że sporym zainteresowaniem wśród dzieci cieszy się także Fotoplastykon. Czy w najbliższym czasie pojawi się w nim coś dla dzieci?
J.W: Tak się składa, że właśnie żegnamy się z Fotoplastykonem, który przejmuje Wydawnictwo Miejskie Poznania. Z Fotoplastykonu będzie w przyszłości z pewnością korzystać, ale już w innej lokalizacji. Poprzez swoją niecodzienną formę faktycznie wzbudzał on duże zainteresowanie wycieczek szkolnych, ale mamy nadzieję, że nasza aktualna oferta będzie nie mniej atrakcyjna. Zapraszamy na nasze aktualne wystawy w sali górnej i na parterze, nie tylko te przygotowane specjalnie z myślą o dzieciach. Wychodzę z założenia, że o ile tylko wystawy nie zawierają drastycznych, kontrowersyjnych treści można je oglądać z dziećmi i próbować je tłumaczyć na przyswajalny dla nich język.
W czerwcu odbędzie się u Państwa Mini Festiwal Rysunku Dziecięcego, w trakcie którego dzieci będą mogły nauczyć się kreatywnego podejścia do rysunku pod okiem instruktorów. Na koniec będą mogły także stworzyć instalację. Tematy poszczególnych paneli brzmią bardzo interesująco i budzą sporą ciekawość np. "Kinetyczny portret Świerczydła", "Ucho nie na miejscu" czy "Wytarte dzieło". Kim są zaproszeni na tę okazję goście?
J.W: Faktycznie, w dniach 5-8 czerwca odbywać się będą u nas różnorodne warsztaty rysunkowe prowadzone przez łącznie pięcioro artystów. Do rysunku postarają się oni podejść jak najbardziej kreatywnie, na różne sposoby przygotowując podłoże, przyglądając się różnym technikom oraz wychodząc z rysowaniem w przestrzeń instytucji. Wykonane w trakcie warsztatów prace dzieci złożą się na tymczasową, współtworzoną wspólnie z nimi wystawę – instalację. Serdecznie zapraszamy grupy zorganizowane!
Czy w planach są kolejne kreatywne warsztaty dla dzieci?
J.W: Już 2 czerwca kolejne warsztaty rodzinne pt. „Co mieszka w mojej głowie?”, w trakcie których będziemy odważnie łączyć materiały codziennego użytku oraz zabawki w spójną kompozycję przestrzenną. Spróbujemy przekazać dzieciom, czym jest rzeźba i z czego można ją zrobić. Później wspomniany przed chwilą Mini Festiwal, a koniec czerwca to już dla nas czas przygotowań do półkolonii. W tym roku zaprosiliśmy do współpracy pracownię ceramiczną, która poprowadzi zajęcia w dwóch turnusach: 2-6 lipca dla dzieci w wieku 6-10 lat oraz 9-13 lipca dla dzieci 10-13 letnich.
Czego mogę Państwu życzyć?
J.W: Pewnie licznego grona zadowolonych uczestników, którzy będą chcieli do nas wracać, młodych odbiorców, którzy będą z nami rosnąć i wracać do Galerii jako dorośli bo wynieśli stąd dobre wspomnienia. Z całą pewnością można nam również życzyć dodatkowych finansów na cele edukacyjne i przychylnych darczyńców. Kreatywnych pomysłów na współpracę z ciekawymi ludźmi mamy bowiem dużo więcej niż potrzebnych na to środków. Jestem jednak przekonana, że pomimo przeciwności radzimy sobie póki co całkiem nieźle.
Z panią Joanną Teklą Woźniak rozmawiała Agnieszka Damieszko-Charnock