Portal CzasDzieci został zaproszony na uroczystość otwarcia Centrum Inicjatyw i Form Artystycznych "Paka-MERa". Nie odmówiliśmy, przecież nie mogło nas zabraknąć tam, gdzie czeka niezła zabawa! Specjalnie dla Was opisujemy swoje wrażenia!
Jest 1 października 2010, piątek popołudniu, mimo tłoku w tramwaju wszyscy uśmiechnięci, bo zaczyna się weekend. Z niecierpliwością wypatruję docelowego przystanku. Jest… jeszcze tylko kilka kroków i widzę billboard a potem następny. Organizatorzy zadbali, aby wszyscy trafili. Centrum Paka-MERa mieści się na piętrze budynku na ul. Piłsudskiego 135, wejście z tyłu. W drzwiach wita mnie gwar i śmiech - to tłumek dzieciaków z kolorowymi balonami. Z pewnością jestem we właściwym miejscu.
Przy stolikach rodzice z dziećmi wykonują prace plastyczne. Między dwoma filarami rozciągnięta lina… to szansa dla tych, którzy chcą zakosztować akrobatyki cyrkowej. Wierzcie mi, to nie jest łatwe, ale jak mówi instruktor: „wystarczy trochę potrenować i każdy może chodzić po linie”. Przy następnym stoliku aktorzy Teatru MER prezentują maski i informują o warsztatach teatralnych.
Nagle odchyla się kotara i widzę kolejną salę wyłożoną matami, na których dzieciaki robią fikołki. Tu pewnie będą się odbywać warsztaty jogi.
Słyszę dzwonek… no tak, przecież jesteśmy w Teatrze, za chwilę przedstawienie: Jacek i Placek. Zajmuję miejsce na widowni, gasną światła… a na scenie pojawia się dwójka urwisów. Proponuję rodzicom z małymi dziećmi usiąść z przodu, będzie lepiej widać.
Po spektaklu czeka na nas niespodzianka. Pokaz z użyciem świecących w ciemnościach poi zachwyca widownię. Może zapiszę się na warsztaty sztuki cyrkowej?
Z tą myślą opuszczam Paka-MERę…mam nadzieję, że nie na długo