Na przełomie maja i czerwca mogliśmy obejrzeć mnóstwo spektakli w ramach Teatralnej Karuzeli. W przyszłym roku odbędzie się już IX. Teatralna Karuzela, zatem warto się przygotować i, przeglądając stronę Teatru Pinokio, wybrać coś dla siebie.
Teatralna Karuzela, pod hasłem „Dusza w troki”, tym razem dotyczyła szeroko pojętego podróżowania po świecie, w głąb siebie, w relacji z drugim człowiekiem „Opuszczamy bezpieczną i oswojoną przystań, aby spotkać na swej drodze obcego, poznać jego zwyczaje, wartości, kuchnię, a także krajobraz. (…) Gdy wrócimy, nie będziemy już tacy sami.” - czytaliśmy na stronie teatru.
Spośród bogatego repertuaru wybraliśmy w tym roku dwa spektakle.
Pierwsze przedstawienie było niezwykłe pod każdy względem. W sztuce „Indianie” zagrały osoby niepełnosprawne z Zespołem Downa i autyzmem. Tworzą oni warszawski Teatr 21, którego nazwa nawiązuje do dodatkowego chromosomu, powodującego powstanie ZD.
Historia opowiadała o grupie dzieci, które podczas letniego obozu bawi się w Indian i kowbojów. No właśnie… Czy to jest zabawa? Pokazują wrogość, jaką wywołuje inność… Bardzo smutna jest przemowa odrzuconego „kaktusa”.
Zuchy wykonują różne zadania sportowe, zręcznościowe i zdobywają sprawności. Po chwili wszystko przestaje być grą… Dzieci spotykają na swojej drodze Czarnego Węża. Każdy ma jakiś pomysł, jak go pokonać… Ale wszystkie koncepcje mają się nijak do rzeczywistości… Aktorzy wołają publiczność, wszyscy siadają w kole i podczas rady plemienia obmyślają strategie działania.
To spektakl o odwadze i łamaniu stereotypów, o mocy wspólnoty i szukaniu nieagresywnych, przyjaznych rozwiązań. To też pokazanie siły, jaką daje rozmowa. To magiczny świat zagrożonej społeczności i nauka tolerancji ludzkiej odmienności. Bardzo wartościowa sztuka.
Drugi spektakl, który obejrzeliśmy, to „Bystry jak osioł”, który przygotował Teatr Tamtam z Holandii. Głównym bohaterem przedstawienia jest osiołek, który ucieka z sierocińca, przeżywa wiele przygód np. zwiedza różne miejsca i spotyka dziwne istoty. W końcu zostaje sprzedany do cyrku, ale jego podróże uczyniły go na tyle mądrym, że potrafi poradzić sobie w najgorszej sytuacji. Podczas spektaklu nie pada ani jedno słowo, a dużą rolę odgrywają przedmioty, uruchamiane za pomocą naszej wyobraźni.
Żałuję, że nie mieliśmy więcej czasu i możliwości, by zobaczyć inne spektakle…. Przyjechali do nas aktorzy z różnych stron Polski i świata. Taka sztuka wzbogaca i sprawia, że inaczej widzimy rzeczywistość. Nie mogę się już doczekać następnej Teatralnej Karuzeli, a Wy? ;)