Warszawa

Recenzja książki:

Klub Przyjaciół Planety. Czarne łabędzie

Klub Przyjaciół Planety. Czarne łabędzie

Ruth Lillegraven
Jens Kristensen (Ilustr.)
od 6 do 11 lat
PATRONAT

Klub Przyjaciół Planety na straży ekologicznego porządku

Ruth Lillegraven, autorka serii Klub Przyjaciół Planety, oddaje w ręce czytelników detektywistyczną przygodę z ekologicznym przesłaniem w tle.

 

Wszystko rozpoczyna się od - jak mogłoby się wydawać - nieszczęśliwego wypadku. Głośny huk rozlegający się na morzu przyciąga uwagę mieszkańców, którzy zaniepokojeni hałasem gromadzą się przy brzegu. Niespodziewane wydarzenie zwraca uwagę trójki dzieci: Siverta, Vanji oraz Mo. Przypadkowe spotkanie to moment, w którym rozpoczyna się ich wspólna przygoda.

 

Jak się szybko okazuje, hałas pochodzący z rozbitej na morzu łodzi, to dopiero wierzchołek góry lodowej. Bohaterowie stają przed zadaniem rozwikłania zagadki związanej z zanieczyszczeniem wody, które ma katastroficzny wpływ na żyjące w niej zwierzęta oraz ludzi, którzy kąpią się w morzu. Bohaterom szczególnie żal czarnych łabędzi, które oblepione kleistą, ciemną mazią zdają się prosić o pomoc i ratunek. Sivert, Vanja i Mo nie mogą pozostać obojętni na to wezwanie, postanawiają znaleźć odpowiedź!

 

Wielbiciele książek, które trzymają w napięciu zapewne będą usatysfakcjonowani sięgając po Klub Przyjaciół Planety. W niektórych momentach akcja niesamowicie przyspiesza, budząc w czytelniku poczucie, że bohaterowie nie wybrną z tej sytuacji bez szwanku. Odwaga, wewnętrzna determinacja, a także różnorodność charakterów pozwalają młodym detektywom wyjść cało nawet z największych opałów. 

 

Na końcu książki znajdują się ekofakty, które jeszcze bardziej przybliżają czytelnikowi sytuację i naświetlają problem, który wart jest naszej uwagi. 

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć