„Podaruj dzisiaj nieznajomemu jeden ze swoich uśmiechów. To może być jedyny promień słońca jaki zobaczy przez cały dzień”
H. Jackson Brown, Jr.
Wszyscy, a w szczególności my - rodzice, wiemy jak trudne potrafią być poranki. Pośpiech, niewyspanie, zagubione skarpetki… te z pozoru błahe rzeczy, mogą skutecznie zepsuć humor na sam początek dnia.
Bohater książki jeżyk Franek znajduje się w niełatwym położeniu… budzik dzwoni głośno i bezlitośnie, poranne promyki słońca świecą mu prosto w oczy, a w spodniach poplątały się szelki. Co za koszmar!
Mogłoby się wydawać, ze ten dzień będzie spisany na straty, ale jednak niekoniecznie… plasterek na zły humor jeżyka przykleja mama, która uśmiechając się ciepło wita synka łagodnym głosem.
Jeżyk doświadcza jaka moc mają słowa i jak duży sens potrafią nadać codzienności.
Postanawia sam spróbować magicznego „dzień dobry” i odkrywa, ze bycie uprzejmym sprawia mu wiele radości.
Książka „Franek mówi dzień dobry” uczy dzieci uprzejmości w nienachalny sposób, pokazując przy tym sprawczość wypowiadanych przed nie słów.
Historia jeżyka jest również przypomnieniem dla nas dorosłych, jak wielki wpływ na postrzeganie rzeczywistości ma nasza postawa wobec dziecka i otoczenia, w którym żyjemy.
Gosia, mama Lili i Ali