Recenzja książki Wielki wyścig, Czas Dzieci

Wdzięczność. Historia Ślimaczka zaczyna się od docenienia tego, co się ma.

Ślimaczek ma muszelkę, rybki chłodną wodę, ptaszki miły wietrzyk, a krecik norkę pod ziemią. Wszyscy są zadowoleni, bo choć tak różnorodni, to przecież każdy posiada to, co potrzebne mu do szczęścia. Co najważniejsze, nikt też nie jest samotny, pomimo różnic istnieje wzajemne porozumienie i życzliwość.

Sytuacja ta ulega jednak zmianie, kiedy Ślimaczek, zwany pieszczotliwie przez chmurki - Maczkiem - wpada na pomysł by urządzić zawody. To, co jeszcze przed chwilą było pochwałą różnorodności, zaczyna być trudnością - bo jak tu się ścigać, kiedy każdy ma zupełnie inne możliwości?

Jeśli chcecie się przekonać jakie zakończenie znalazła ta historia, koniecznie przeczytajcie Wielki Wyścig.

To, co wydawało się być zmartwieniem, tak naprawdę może przemienić się w coś dobrego, a nawet zabawnego.

Nie bez powodu książka Wielki Wyścig może być pomocna przy wyciszaniu. Spokojny rytm opowieści, łagodnie prowadzi nas przez całą historię, wskazując na mądrą myśl, że wygrana nie zawsze musi wiązać się z zajęciem pierwszego miejsca. Czasem można inaczej.

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 25 września 2022

Justyna Tumiłowicz

Absolwentka Pedagogiki i Edukacji Medialnej. Miłośniczka książek, edukatorka muzealna, zafascynowana światem dziecięcej wyobraźni. Żona, mama dwójki dzieci, właścicielka dwóch świnek morskich i kota.