Stereotypowy podział na umysły humanistyczne i ścisłe szkodzi nie tylko ludziom, którzy są podzieleni wg wyimaginowanych zdolności, ale także samym przedmiotom, do których się odnoszą. Umiejętności związane z humanistyką traktowane są jako te mniej ważne, niepotrzebne, pomijane, natomiast te związane z matematyką, fizyką czy chemią opisywane są jako trudne i nieprzystępne. Nic bardziej mylnego - jedne i drugie są nam bardzo potrzebne i każdy z nas może je łączyć, a nawet powinien, łączyć w codziennym działaniu.
„Odczarowaniu” i przeciwdziałaniu wykluczeniu matematyki z codzienności służy książka „Potęga liczb”. Pokazuje ona, że cały, dokładnie CAŁY otaczający nas świat można przedstawić za pomocą liczb. Służą one do opisu, porządkowania i zachwytu nad światem. Dzięki nim wiemy ile będzie trwała podróż z punktu A do punktu B, jaka jest temperatura wody w basenie, do którego chcemy wejść i ile zapłacimy za nasze ulubione danie w restauracji.
„Potęga liczb” wciąga i fascynuje. Całe strony pokryte ilustracjami wraz z krótkimi tekstami zachęcają do czytania i pochłaniania przydatnej wiedzy.