Recenzja książki "Kocia szajka" , Czas Dzieci

Nie od dziś wiadomo, że koty chodzą swoimi własnymi ścieżkami i mają do wykorzystania siedem żyć. Ale czy wiemy o tym, że współczesne koty mogą mieć, koci Internet, kociego YouTuba i Instagram? Te nowiki technologiczne to oczywiście tylko dodatki do wciągającej opowieści o kradzieży słynnych w całym Cieszynie śledzi.

Koci i ludzki świat przenikają się w tej opowieści niezwykle płynnie i harmonijnie. Warto podkreślić jednak, że koty mają swoją małą przewagę nad naszym gatunkiem. Mają zdolność porozumiewania się z innymi zwierzętami, a te z kolei, często niezauważone, mogą nas podglądać i wiedzieć o tym, co chcemy często ukryć.

I tak dzięki kocio-ludzkiej kooperatywnie, między głaskaniem, pysznym jedzeniem, drzemkami w słońcu rozwiązana zostaje zagadka, kto chciał zaszkodzić tradycyjnej śledziowej kanapce i sklepowi, który ją serwował.

Polecamy do czytania (nie tylko przed snem), a także do oglądania, bo książka „Kocia szajka” to nie tylko słowa, ale również całostronicowe i soczyste ilustracje Malwiny Hajduk.

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 22 marca 2021