Jak ja lubię książki, na których wspólne czytanie czeka cała rodzina! „Pompon w rodzinie Fisiów” pojawił się w naszej rodzinie za sprawą Joanny Olech – autorki, której sprawnie nakreśleni bohaterowie kradną serca nie tylko dzieci… Od kiedy się pojawił, wszyscy co dzień z niecierpliwością wyczekiwaliśmy wieczornej pory, aby rozpocząć rytuał wspólnego czytania.
O ile Joanny Olech przedstawiać chyba nie trzeba, o tyle Pompona pozwolę sobie krótko zaprezentować: to smocze dziecko, które pewnego dnia ni stąd ni zowąd wychodzi z odpływu umywalki w mieszkaniu państwa Fisiów. Obcując na co dzień z encyklopedią oraz telewizją, szybko uczy się języka polskiego i staje się elokwentnym, choć niekoniecznie kulturalnym smokiem. Przepada za korniszonami, ma niewybredne maniery, śpi w niemowlęcym łóżeczku, polewa się maminymi perfumami Chanel nr 5, w tajemnicy przed domownikami pisze bloga... Początkowo jest skrzętnie strzeżoną tajemnicą Malwiny i Gniewka – dzieci państwa Fisiów - jednak obecność dorastającego smoka o rosnących wymaganiach okazuje się trudna do ukrycia przed rodzicami. Sama opowieść włożona została w usta dziesięcioletniej Malwiny.
Książka, wzbogacona zabawnymi ilustracjami samej autorki, z pewnością przypadnie do gustu dzieciom około dziesięcioletnim (choć i niejeden siedmiolatek zrozumie większość kontekstów) i rodzicom w każdym wieku. Do prezentowanego wydania dołączona jest wersja audio – czyta Krzysztof Tyniec. Szczerze polecam!
Aleksandra Struska-Musiał