Jeśli myślicie, że istnieją rzeczy niemożliwe to znaczy, że nie poznaliście jeszcze Pana Aleksandra Doby. Kim jest? Na pewno mężem Gabrieli i tatą Bartłomieja i Czesława. Jest również dziadkiem dwóch dziewczynek – Olgi i Agaty. Nic niezwykłego, powiedziecie. A czy wiedzieliście, że Pan Olek… jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki?
Tak, to nie żart. Pan Aleksander jest miłośnikiem podróży, kajakarzem i odkrywcą. W przeszłości latał na szybowcach, skakał na spadochronie, pływał jachtami… jednak jego sercu najbliżej było do podróżowania kajakiem napędzanym wyłącznie siłą mięśni. I tak pływał po rzekach i jeziorach polskich, mierzył się z burzami i sztormami, aż w końcu zapragnął podjąć wyzwanie, którego nikomu przed nim nie udało się zrealizować: przepłynąć kajakiem Ocean Atlantycki, od kontynentu do kontynentu.
Jedni nazywają go odważnym, inni… nierozważnym (o ile nie głupim). Nie zmienia to jednak faktu, że dzielny Pan Aleksander spełnił marzenie swojego życia, o którym Wy możecie przeczytać w książce graficznej Agaty Loth – Ignaciuk „Doba na oceanie. Jak przepłynąć Atlantyk kajakiem?”. Dzięki niej poznacie szczegóły podróży Pana Olka: co zabrał ze sobą, z czego zbudowany był jego kajak, jak zmieścił na nim sypialnię, kuchnię i łazienkę oraz jaki smak ma strach, radość i oceaniczna kawa!
Lektura jest niemalże tak ekscytująca jak prawdziwa podróż. Czytelnik czuje się jakby sam brał udział w wielkiej ekspedycji. To jednak z tych książek, dzięki której można przeżyć niezwykłą przygodę nie wychodząc z domu i poznać wiele sekretów, które kryje Ocean Atlantycki i jego mieszkańcy. Jesteście ciekawi?