"Hej, Szprotka" to oryginalna, pod kątem szaty graficznej, oraz oparta na faktach opowieść o tytułowej Szprotce – 13-letniej suczce przygarniętej, w odpowiedzi na internetowe ogłoszenie, przez autorkę książki, Agnieszkę Kowalską.
Z każdą przeczytaną stroną poznajemy bliżej tego łagodnego, lgnącego do dzieci psa, który – jak się przekonujemy – jak każdy z nas ma swe upodobania i lęki; którego nie omijają choroby i starzenie się, czy też który ma swoje grono czworonogich przyjaciół, a który – nade wszystko – jest prawdziwym kompanem towarzyszącym autorce w codziennej pracy oraz w wolnych od zajęć chwilach. Całą historię czyta się lekko, a z każda stroną rośnie sympatia do tytułowej bohaterki.
Książkę tę polecam do rodzinnej lektury, gdyż zarówno bardzo małym, jak i nieco starszym czytelnikom spodoba się jej fabuła oraz ciekawe ilustracje, nieco inne od tych, które najczęściej można spotkać w literaturze dziecięcej. Sama opowieść oraz towarzyszące jej obrazy skłonią zapewne do rozmów o psich przyjaźniach, a być może także zachęcą do adopcji czworonoga, do czego namawia w swej książce jej autorka słowami: „Nie kupujcie, adoptujcie!”
Na uwagę zasługuje także fakt, że część dochodu ze sprzedaży książki przeznaczona jest na wsparcie fundacji „Ratujemy Kundelki”.
Czytajmy zatem książkę i adoptujmy czworonogi, gdyż -jak przekonuje autorka – przygarniając porzuconego psa możemy zyskać wiernego przyjaciela! Zapraszam do lektury!
Karina Hanisz