Właściwie można było się spodziewać po sukcesie i przychylnym odbiorze części wcześniejszych, że kolejna, szósta już odsłona Opowieści z zaczarowanego lasu, również przypadnie do gustu słuchającym. Właściwie i słuchającym, i czytającym, bowiem do audiobooka dołączona jest opowieść z treścią mitu w wersji papierowej. Z ilustracjami samego mistrza Józefa Wilkonia.
Pegaz, Źródło Pireny, Bellerofont z małym chłopcem – ilustracje w brązach, czerwieni, zieleni i czerni budują nastrój tajemniczości i piękna, baśniowości i zmysłowości. Nastrój ten doskonale buduje też czytający opowieść Krzysztof Tyniec – w jego interpretacji, przy dźwiękach muzyki Macieja Rychłego (klimatycznej, pięknej, pasującej doskonale do tekstu) niełatwy przecież tekst mitu przenika do głębi.
Opowieść płynie, wciąga, zachwyca poetyckim klimatem. Tekst amerykańskiego pisarza Nathaniela Hawthorne'a ma już ponad 100 lat. Słucha się go z zadumą, przeżywając walkę nieustraszonego Pegaza z Chimerą, jakby działo się to naprawdę... Akcja, poetyckość przekazu, bezpośrednie odniesienia – opowiadanie jest tak skonstruowane, jakby napisane było specjalnie dla słuchacza (lub czytelnika).
Tę opowieść czytaną przez Krzysztofa Tyńca się po prostu smakuje. I choć nie trwa długo (można przesłuchać „za jednym zamachem”, skupiając się bez zakłóceń), to pozostaje w pamięci, w uczuciach i zachęca do skosztowania innych mitów.
Mama Anna