„Kraciasta seria” tym razem wprowadza smak wakacji – wierszowany, humorystyczny, na dobrym poziomie. Ważne są tu i bose stopy mknące po plażach – czy to w Karwi, czy w Chłopach, czy w Kołobrzegu... Nie straszna ani meduza, ani trecina, ani wpadająca do oka woda. Nawet fala, która zdziałała, że ciocia Hala leżała jak ta lala. Godna szacunku jest i foliowa torebka, która wszak nosiła w dniach sławy i chwały różne rzeczy i nie powinna być wrzucona zdradziecko w morskie odmęty na pożarcie falom. Pisanie ptasim piórem na piasku – jakże zajmujące! A chudziutki jak patyk chłopak na fotografii – czy to na pewno tatuś? Nowoczesne, również humorystyczne ilustracje dopełniają całość. Wierszyków jest kilka, wszystkie radosne, inteligentne, lekkie, z przymrużeniem oka. Wakacyjne smaczki – dla dużych i małych. Aż chce się już zacząć marzyć o nadmorskich wyprawach!
Mama Anna