Opowieści pana Rożka mają taką moc słowa, że nawet dzieci, dla których ta opowieść jest jeszcze za trudna, słuchają jak zaczarowane. Już pierwsze magiczne stwierdzenie: "lody o smaku baśni" roztacza aurę tajemniczości. Niezwykła dbałość o język sprawia wrażenie nienaturalności i jest odmienna od współczesnych historii. To niezwykle spokojna, nieco staroświecka historia. Jej bohaterowie nie zawsze są szczęśliwi, nie zawsze się uśmiechają. Jednym czegoś brakuje, inni nie akceptują siebie, inni są samotni. I właśnie o tym opowiada pan Rożek, ten niezwykły sprzedawca lodów. O tym, co boli, niepokoi. Ale próżno doszukiwać się tu nachalnego dydaktyzmu. Emocje towarzyszą każdej karcie tej opowieści właściwie tylko po to, by były pretekstem do późniejszej rozmowy.
mama Beata