Pan Rożek ma czarny cylinder jak magik i złotą furgonetkę, w której wozi lody o różnych smakach: śmietankowe, czekoladowe, kakaowe, truskawkowe i o smaku baśni. Ciekawe czy naprawdę można zrobić takie lody? Pan Rożek opowiada różne bajki, wszystkie trochę śmieszne – na przykład bajka o śwince Albertynie, która była biedna, bo miała tylko jedno ucho – drugie straciła podczas prania, ale i tak była bardzo mądra i odważna. Moja siostra ma poduszkę ślimaka, który jest taki stary, że ma już tylko jeden róg, ale i tak jest fajny. Dziwię się, że dzieciaki zostawiają miśki i lalki na podłodze, ja wolę jak są ułożone w łóżeczkach, wtedy może się im wiele przyśnić i jest im miło.
W innej bajce pan Rożek opowiadał o bardzo śmiesznej księżniczce, która przeglądała się ciągle w lusterku i uważała, że jest strasznie brzydka! Dziewczyny są dziwne! Ale ta bajka to była pewnie po to, aby główny bohater mógł się lepiej zaprzyjaźnić ze swoją nową sąsiadką Elą, zanim pójdą razem do szkoły. Albo dlatego żeby wszyscy wiedzieli, że jest lekarstwo na samotność – towarzystwo!
Bartek, lat 8