Ja też chodzę do pierwszej klasy i mam kolegów: Mikołaja, Mika i Kubę - mieszkamy w tym samym bloku i razem szalejemy na polu albo w szkole na przerwach. U nas też wszyscy się boją Pani woźnej. Nas chłopaki z szóstej klasy nie biją, bo jeden z nich jest bratem Szymka i dlatego chyba pozwalają nam grać razem w piłkę.
Julek, Maciek i Kuba najpierw chcieli zostać muszkieterami, potem żołnierzami gwardii, a na koniec samurajami. Julek dał sobie powciskać bzdury na temat tego, co jest w szkole i uwierzył we wszystko, co mu opowiedział starszy kuzyn. Na szczęście miał jednak starszego brata, który wyjaśnił mu, że kuzynowi może się coś w szkole nie udało.
Szkoda, że zrobili błąd w hodowli roślinek, bo wszystkim dzieciom było potem przykro. Dziwię się, że Julkowi nie podobały się Tatry i tak marudził, bo ja lubię chodzić po górach i nie mam lęku wysokości.
Bartek, lat 8