Andrzej Grabowski do tej pory znany był mi głównie jako twórca takich programów telewizyjnych dla dzieci jak Ciuchcia czy Tik-Tak, więc po jego najnowszą książkę - Afera smoka Nudożera - sięgnęłam z nieukrywaną ciekawością.
Przyznam, że zostałam pozytywnie zaskoczona. Główną bohaterką książki jest królewna Emilka (królewna, bo tak ją nazywa jej tata), która mieszka z rodzicami, bratem i gromadką zwierząt w Cichoszewie. Pewnego dnia do naszej wesołej i szczęśliwej rodzinki dołącza jeszcze jedno zwierzę: żyrafa. Nie jest to jednak zwykła żyrafa, ale taka, która umie mówić i zna sztuczki cyrkowe, na imię ma Stefania.
Zapewne wszyscy żyliby sobie szczęśliwie, gdyby nie to, że król-tata musiał wyjechać za granicę do Brytanii, aby tam zmierzyć się ze smokiem i zdobyć pieniądze na podreperowanie domowego budżetu. Po wyjeździe króla-taty w królestwie źle się dzieje: pies zaczyna miauczeć, kot szczekać, krowa dawać zielone mleko, mama coraz częściej płacze, a braciszek robi się niedobry. Nasza bohaterka wyrusza więc do Brytanii, chce odnaleźć tatę i sprowadzić go do domu, żeby wszystko mogło wróciło do normy. Towarzyszką w podróży i zarazem środkiem transportu Emilki jest żyrafa Stefania.
Oczywiście, jak to w czasie takich podróży bywa, nasze bohaterki przeżywają liczne przygody, podczas których mogą liczyć na wsparcie tajemniczego staruszka, poznają też różowego smoka, który wcale nie jest taki zły, jakby mogło się wydawać, lecz zwyczajnie jak każdy z nas ma swoje tęsknoty i pragnienia.
Autor podejmuje w książce bardzo istotny problem dotykający wiele współczesnych rodzin: emigracji "za chlebem". Historia królewny Emilii stała się dla autora pretekstem do zwrócenia uwagi na to, jakie konsekwencje i wpływ na najbliższe otoczenie ma taki wyjazd. Współczesna rzeczywistość sprawia niestety, że takich Emilek, które chciałyby mieć przy sobie wszystkich domowników, które chciałyby, żeby było jak dawniej, jest coraz więcej. Tym bardziej cieszy, że na rynku pojawiła się ta mądra, momentami zabawna a momentami wzruszająca książka, która pokazuje, że szczęśliwe zakończenie zawsze jest możliwe, że nie ma problemów nie do pokonania, wystarczy być dzielnym i wzajemnie się wspierać.
Monika Czapka