W skrócie, to doskonała książka zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Choć opowiada o przygodach 10-letniej Kasi Koniec i jej rodziny, mój syn przeczytał ją z przyjemnością. Już spieszę z wyjaśnieniem, Pan Syn nie lubi dziewczyn, ani żadnych historii z nimi związanych – fakt przeczytania tej książki świadczy o tym, iż jest naprawdę dobrze napisana i ciekawa! Historia opowiadająca perypetie rodzinne w niesamowity sposób przedstawia sposób myślenia i wartości ważne dla dziecka stającego się powoli nastolatkiem – być może dlatego tak dobrze odebrał ją mój syn, a ja z przyjemnością dowiedziałam się jak on myśli, co jest dla niego ważne, o czym marzy. Myślę, że warto przeczytać tę książkę razem z dziećmi – dostarczy to na pewno mnóstwo uśmiechu, a także wspólnej refleksji.
mama Magdalena