Tytułowa bohaterka to myszka, którą znamy z bajek. Myszka zakochana w balecie, jak moje córki. Bardzo lubimy te krótkie opowieści oglądać. Ucieszyłyśmy się na widok książeczki. Utrzymana w tej samej stylistyce, co bajka, przykuwa oko. To krótka historia, wokół której pojawiają się różne zadania. Dzieciaki poznają instrumenty, kolorują, przyklejają naklejki i mogą zrobić szufladki z papieru. Zadania są proste i typowe dla takich książeczek i jest ich bardzo mało, przez co książeczka po 15 minutach staje się nieprzydatna.
mama Beata