Czy w bajce muszą występować królewny? Niekoniecznie. Grzegorz Kasdepke bohaterem robi siebie i… marchewkę, kołdrę lub muchę… A po co? Bo idąc tropem starych bajek, pokazuje przywary i słabości ludzkie, losy świata nie do końca bezpośrednio.
Przygody zarozumiałej marchewki pokazują, że warto marzyć i mocno wierzyć, że marzenia się spełnią. A historia o małej muszce pokazuje, że czasem potrzebujemy kogoś, żeby się dowiedzieć czegoś o sobie. Dla wielbicielek klasycznej bajki pojawia się również piękna królewna. Tym wszystkim dowcipnym, ciepłym i mądrym historiom towarzyszą piękne ilustracje Magdaleny Kozieł-Nowak.
I prawdą są słowa autora, że te jego bajki to wcale nie są dla dzieci. Przyjemnie się je czyta i nam dorosłym.
mama Beata