Kiedy się nudzisz, wołaj nudzimisia. Wrota Nudzimisiowa już otwarte! Odtąd już żadne dziecko nie będzie się nudzić!
Wszystko zaczęło się od tego, że Szymek się nudził. Głośno wołał „nuuuuudzi mi się!, nuuuuudzi mi się!”. I nudzimisie do niego przyszły… O przyjaźni przedszkolaków z tymi sympatycznymi stworkami, o odnudzaniu, super zabawie i niezwykłym miejscu – Nudzimisiowie dowiecie się z tej książeczki.
fragment książki:
Szymek siedział na środku pokoju, otoczony zabawkami i krzyczał, ile sił w gardle:
– Nudzi mi się! Nudzi mi się!
Niestety, nikt nie zareagował. (...) Wobec takiego braku zainteresowania, chłopiec krzyczał bez przerwy. Wreszcie tata stracił cierpliwość. Westchnął ciężko i poszedł do pokoju. Spojrzał na podłogę zasłaną zabawkami i zapytał:
– GDZIE?
– Co gdzie? – zapytał w odpowiedzi Szymek.
– Gdzie są te NUDZIMISIE?
– Nudzimisie?! – nie zrozumiał Szymek.
– No tak, przecież wołasz je od pięciu minut bez przerwy – stwierdził tata.(...) – Bo wiesz… daleko stąd, ale nie wiadomo gdzie, …zresztą może jest to nawet najzupełniej blisko, ale nikt tam nie był, więc nie wiem na pewno, jest bajkowo piękna i tajemnicza kraina. W tej krainie mieszkają nudzimisie, które zawołane przez nudzące się dzieci przychodzą tu, żeby się z nimi pobawić.
– Nie wierzę! – zawołał Szymek, wydymając usta.
– Nie, to nie – tata udał obrażonego i wstał z podłogi. – Ale kiedy się je tak woła i woła, to one naprawdę mogą przyjść.
Kiedy już Szymek został sam, stwierdził, że nadal nie wie, w co się pobawić (...). Zawołał więc tak dla zasady, ale tym razem niezbyt głośno: „Nudzi mi się!…” i zaczął majstrować przy budowli z klocków. Siedział i budował spokojnie, aż nagle… usłyszał KICHNIĘCIE. (...) Dochodziło zza wielkiego pudła na zabawki.
– Aaa… psik! – poniosło się znowu po pokoju i Szymek przestraszył się nie na żarty. Spojrzał zaciekawiony sponad sterty klocków i zobaczył małego stworka w śmiesznym zielonym ubranku. (...) Chłopiec zauważył, że przybysz ma bardzo duże uszy, które to podnosiły się, to opadały. Czasami nawet zwijały się w rulonik i wtedy wyglądał naprawdę śmiesznie. (...)
128 stron
oprawa twarda
Komentarze
Ksiazka super az do 123 strony kiedy to nudzimisie mialy sie "dobrac Hubkowi do pupy" za to ze je obudzil... To przyzwolenie na dawanie klapsow czy jakas perwersja?? Ani jedno ani drugie nie fajne, Jesli by wyciac to jedno zdanie to ksiazka super.
dodany: 2015-02-12 13:49:01, przez: Marta
Codziennie po obiedzie staram się czytać swoim przedszkolakom fragmenty książek lub krótkie bajki. W tym roku szkolnym wybrałam do codziennej lektury \"Nudzimisie\" R. Klimczaka. Nie przypuszczałam, że przygody małych, wesołych i zawsze skorych do zabawy stworków tak zainteresują moje 5-letnie dzieci. Udało mi się przeczytać całą serię (5 książek). Dzieciaki znają imiona Nudzimisiów, potrafią opowiedzieć, w czym każdy z nich się specjalizował , wymieniają wszystkie cudowne, nudzimisiowe wynalazki. Przyznaję, że ja też chciałabym być w posiadaniu wymyślacza śniadań, czy samomyjących się liści talerzowca. Książki mają dla mnie jeszcze jedną wartość - odnoszą się do rzeczywistości w której żyłam i pracowałam. Mam to szczęście, że znam osobiście Szymona, jego siostrę Agatę oraz ich Rodziców. Super książki! Polecam jako nauczyciel i mama! Świetnie się czyta. Super ilustracje!
dodany: 2014-05-03 16:59:11, przez: Ewa
Do tej pory przeczytałam mojej córce dwie części. Obie doskonałe. Mądre ,kształtujące wyobraźnię , a przede wszystkim dowcipne. Moje dziecko zaśmiewało się do rozpuku.
dodany: 2013-04-12 18:42:01, przez: watra
Wydana została 2 część "Nudzimisie i Przyjaciele" Wyglada jeszcze ciekawiej od pierwszej. Zobaczymy czy treść będzie równie dobra jak ilustracje
dodany: 2011-09-16 13:04:28, przez: Lukrecja
pięknie ilustrowana, duża czcionka, dobrze się czyta pomysły z książki naprawdę ciekawe- autor ma niezwykłą wyobraźnie. fragmenty wycięte i wstawione w opisie nie oddaja uroku książeczki
dodany: 2011-03-02 13:23:57, przez: aldonka12
Fajna książka. Bardzo pouczająca i dobrze się czyta -także dorosłym
dodany: 2011-02-19 12:17:31, przez: dorn