Ania zjawiła się nagle i znikąd. Tycia, wesolutka, nagle pełno jej się zrobiło w każdym kącie. W mieszkaniu bawi się jak w najlepszym lunaparku, oswaja groźnego psa, babcia pod jej wpływem zaczyna tańczyć i zapomina o swoim wieku, a Święty Mikołaj chce się z nią żenić!
Kim jest Ania? Zmyśloną koleżanką? Calineczką ze snu?
Nie wiadomo, ale z nią zawsze jest ciekawie i wesoło.