Emil ze Smalandii - największy psotnik na Świecie. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych - nic więc dziwnego, że czasami fantazja go ponosi i przydarzają się wpadki. Ale ma dobre serce i w niektórcyh sytacjach potrafi zachować się lepiej niż niejeden dorosły. Uwaga!!! „Emil i waza" jest rozdziałem z książki „Emil ze Smalandii” a „Emil i ciasto na kluski" jest rozdziałem z książki "Nowe psoty Emila
Emil i waza
Pewnego dnia w Katthult na obiad był rosół. To ulubiona zupa Emila, więc to zrozumiałe, że nie chciał pozostawić na dnie wazy choćby małego jej łyczka. Tylko, że głowa łatwo weszła do pięknej wazy w kwiatki, ale wyjść już nie chciała. I tak Emil z głową, która na dobre utknęła w wazie, jedzie do doktora po pomoc. Czy uda się ocalić Emila? A co z drogocenną wazą?
Uwaga!!! „Emil i waza" jest rozdziałem z książki „Emil ze Smalandii”.
Emil i ciasto na kluski
Emil nie psoci z premedytacją, psoty mu po prostu same wychodzą i to wbrew jego najlepszym intencjom. To że tatuś daje się złapać w pułapkę na myszy i że ciasto na kluski, a potem na placki ziemniaczane ląduje na jego twarzy, to przecież nie wina Emila. Cała sobota spędzona za karę w stolarni daje mu się mocno we znaki i chłopiec postanawia się zbuntować…