Pysiek, prosię wesołe, sympatyczne i urocze, wyrusza w świat. Ale to nie jest miłe doświadczenie, bo ludzie wytykają go palcami, przeganiają z tramwaju, a nawet nasyłają na niego policję. Dlaczego? Bo jest świnią, i to dziką! Pysiek się jednak nie przejmuje i postanawia pokazać innym, co w życiu jest naprawdę ważne. Chrum, chrum!
Tymczasem Lejek z drugiego opowiadania nieco się smuci – jest psim brzydalem, a jego życie to wieczne leżenie na tapczanie. Podczas pewnego spacerku odkrywa na szczęście swój talent – jest najlepszym na świecie psem rozweselającym! Potrafi rozśmieszyć każdego. A Was?