Pewnie uważacie, że mam głowę jak balon, bo całe dnie spędzam z opiekunką, a mama albo w pracy, albo spóźnia się na randkę. Bo tata ma nową rodzinę, a ja – nowego braciszka. No a babcia... nie, babcia jest całkiem babciowa, lubi lepić pierogi i porządnie mnie wyściskać.
Mam na imię Zuzanka, mam 8 lat i z moją głową wszystko w porządku. Lubię ten familijny bałagan, nawet jeśli daje mi w kość. I jeszcze tylko marzę o psie, żeby mu czasem tę kość rzucić :)
Oprawa twarda, stron 112.