Szanowna Pani, mój siostrzeniec uczęszcza do klasy pierwszej, ma padaczkę, pisze lewą ręką. W szkole ma duże problemy z liczeniem, myli kolejność cyfr. Duży problem jest z czytaniem , gdyż głoskuje i nie potrafi czytać sylabami, nie wie jaki wyraz przeczytał. Nie lubi nauki, często powtarza, że nie umie czytać, choć liter zna bardzo dużo. Dlatego też chciałabym zapytać, czy jest możliwa w kl.I nauka czytania sylabami wg metody symultaniczno-sekwencyjnej? Jeśli tak, to drukowanymi literami najlepiej? Zna litery pisane więc nie wiem, czy drukowane byłyby lepsze do czytania sylabami. Bardzo proszę o odpowiedź. Może przez wakacje udałoby się nam poćwiczyć.
Pytanie przesłała Pani Jola
Droga Pani Jolu,
najlepiej byłoby jednak uczyć sylabami drukowanymi. Literami pisanymi chłopiec przepisuje z tablicy lub książki, ale to nie oznacza umiejętności czytania.
Jest bardzo dobry program oparty na symultaniczno-sekwencyjnej nauce czytania "Moje sylabki" (www.wir-wydawnictwo.com). Siostrzeniec nie chce czytać, bo rozpoznawanie liter bez zrozumienia sensu zdania nie może przynieść dziecku satysfakcji. Jestem przekonana, że jeśli podczas wakacji poćwiczycie codziennie godzinkę, to we wrześniu świat Siostrzeńca będzie wyglądał zupełnie inaczej, a szkoła przestanie być koszmarem i źródłem frustracji.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze