Dzień dobry,

mam do Pani pytanie. Czy jeśli moja 2,5-letnia córka wymawia prawie wszystkie wyrazy, ale tylko ich początkowe sylaby, to czy ta sytuacja powinna mnie zaniepokoić? Zaznaczę, że córka urodziła się miesiąc wcześniej ze względu na moje problemy ciśnieniowe w ciąży, i lekarze uznali ją za wcześniaka. Córka jako niemowlę była diagnozowana przez neurologa, który wykluczył uszkodzenie CUN. Podam przykład wymowy mojego dziecka: "Małe Dzi pi mle", co oznacza "małe dzieci piją mleko". Córka nie mówi "słoń" tyko "HON", najlepiej wychodzi jej "oko, ucho, mama, tata, lala, jajo, auto", i, co dziwne, "papuga", ale jak poproszę, aby wypowiedziała jakiś wyraz to wymawia jego pierwsze litery, np. "mi", a nie "miś" lub "bu", a nie "buty". Jak chce ubrać buty danej firmy to mówi "bu eko". Nie wiem, czy to opóźnienie rozwoju mowy czy powinnam udać się do logopedy? Dodam, że mała jest bardzo żywiołowa i ciekawa świata - po prostu wulkan energii. Proszę o radę.

Natasza