Droga Pani Joanno,
szkoda, że rodzice podejmują tak ważne, życiowe decyzje bez realnego spojrzenia na rzeczywistość. Pięciolatek nie jest gotowy do nauki podawanej w taki sposób jak to się dzieje w polskich szkołach. Brak umiejętności prowadzenia zajęć z pięciolatkami w zerówce i z sześciolatkami w klasie pierwszej spowodował duż etrudności tych dzieci w szkole. Także materiał jest dostosowany do poziomu siedmiolatków, szczególnie zadania dotyczące pisania.
W tej sytuacji, gdy mleko się już rozlało, radzę przeprowadzić diagnozę testem SWM (przede wszystkim badanie dominacji oka i ucha), by wyjaśnić czy Córeczka nie należy do grupy zagrożonych dysleksją.
Warto uczyć dziecko czytać sylabami korzystając z podręcznika do klasy pierwszej "Kocham Szkołę" (Wydawnictwo WIR)
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze