Witam,

piszę do Pani, bo sama już nie wiem czy mam się martwić swoją córcią? Czy to normalne? Oliwia ma prawie 2,5 roku i mało mówi, jest niewiele wyrazów, które wymawia prawidłowo, tworzy swój własny język, nazywa wyrazy po swojemu i jeden wyraz wypowiedziany przez nią ma wiele znaczeń np. "kuciu" to kolczyki, klucze i szybko, "cisi" to cebula, czereśnia, "jaja" to jajo i lala, itd. Jest minimalistką w tworzeniu języka, jak poznaje nowy wyraz, albo jak nie może go wypowiedzieć to wszystko nazywa tak samo, czyli "koja". Ostatnio doszło również, że wybrane przez nią wyrazy mają taką samą końcówkę, wszystkie kończą się na "jeje", np. kotki dwa to "kocieje", szare bure to "bujeje", góralu czy ci nie żal to "gójeje", dodam jeszcze, że bardzo mało używa czasowników, jak już wypowie jakieś zdanie to składa się ono max. z dwóch wyrazów, np."tata budziu", co oznacza, że tata ma brudne spodnie, "tata pia" oznacza, że tata naniósł piachu, "niunia jeje" oznacza, że Oliwia chce rowerek. Ja ją prawie zawsze rozumiem, piszę "prawie", bo czasami mam z tym problem. Oczywiście za każdym razem poprawnie wymawiam wyraz, który ona używa, mówię do niej i opowiadam o wszystkim, co się dzieje wokół nas. Poza tym nie mam z nią żadnych kłopotów, rozumie wszystko, co się do niej mówi, jak poproszę to wykona daną czynność, szybko uczy się rzeczy manualnych, potrafi ułożyć sama puzzle czy dopasować odpowiednie kształty, rysując też trzyma odpowiednio kredkę. Zaznaczę jeszcze, że bardzo szybko nauczyła się załatwiać potrzeby fizjologiczne na nocnik, mając 20 miesięcy już chodziła bez pampersa. Je wszystko co jemy my, nie rozdrabniam jej zupek czy innego jedzenia na papkę. Proszę Panią o pomoc, gdyż nie chcę, aby moje dziecko odstawało od rówieśników czy miało w przyszłości z tego powodu jakieś problemy z nauką. Wspomnę jeszcze, że konsultowałam swoje dziecko z 2 logopedami i wszyscy stwierdzili, że ma jeszcze czas. Jak skończy 3 lata i nadal będzie się problem utrzymywał to wtedy mam się zgłosić z nią do poradni. Co Pani o tym wszystkim sądzi? Bardzo mi zależy na poradzie takiego fachowca jakim jest Pani, udzielenia jakichś wskazówek, jak z córką pracować. Z góry bardzo dziękuję.

Ewelina