Szanowna Pani,

jestem mamą 2,5-letniej dziewczynki. Kiedy miała 2 lata, zgłosiłyśmy się do Centrum Metody Krakowskiej i tam od pół roku chodzimy na zajęcia. Stosujemy oczywiście serię "Słucham i uczę się mówić", "Kocham czytać" i inne polecane przez terapeutkę. Moja córeczka przez te pół roku nauczyła się zaledwie wymawiać samogłoski (i to też nie do końca poprawnie), ale większych postępów niestety nie ma. Zgodnie z zaleceniem terapeutki, od 3 miesięcy słucha książeczki "Wyrazy dźwiękonaśladowcze" (oczywiście w słuchawkach, codziennie po 30 minut), ale niestety nic nie powtarza. Poza tym dodam, że miała robioną diagnozę w kierunku autyzmu, dr Korendo absolutnie wykluczyła autyzm oraz jakiekolwiek jego spectrum. Dziewczynka bardzo dużo kojarzy, potrafi układać, segregować, łączyć, liczy na palcach (oczywiście nie wymawiając cyfr), rozumie wszystkie polecenia. Według diagnozy, wszystkie funkcje poznawcze są w normie lub nawet powyżej normy. Niestety ciągle nie mówi. Nie mam już siły ani pomysłu, co robić. Terapeutka też powoli rozkłada ręce i nie wie, dlaczego nie da się z mojej córeczki wydobyć dźwięku. Bardzo proszę o jakąkolwiek poradę. Kiedy mogę liczyć na efekty? Ile dni, miesięcy, lat jeszcze będę czekać?

Magdalena