Witam Panią,
Jak sama Pani napisała dziecko funkcjonuje pomiędzy dwoma domami, co z całą
pewnością burzy jemu poczucie bezpieczeństwa. takie wyjazdy mogą pogłębić
ten stan, a to dlatego, że świat staje się dla malucha nieprzewidywalny. Aby
dziecko mogło dobrze się ukształtować potrzebne jest właśnie poczucie
bezpieczeństwa, przewidywalność, codzienne rytuały, pewien ustalony schemat
codziennego funkcjonowania. Proszę też mieć na uwadze, że dziecko, (mimo iż
twierdzi Pani, że dobrze się adaptuje) może jednak przejawiać trudności w
adaptacji, ponieważ ledwo zapozna dzieci w obcym przedszkolu a już będzie
wracał do domu, i tak w pewnych ustalonych okresach czasu. I tak samo sprawa
wyglądałaby, jeśli dziecko by chodziło do przedszkola w swoim mieście: utrudniona socjalizacja, zaległości w materiale, opuszczanie przyjaciół i
tym samym brak wspólnych zainteresowań i tematów do rozmów. Ja odradzam
rozwiązanie z wyjazdami.
Może warto by było się zastanowić nad szkołą języka w Pani mieście, są
organizowane kursy językowe dla takich maluchów gdzie można przyjść z
rodzicem. Poza tym w Polsce są również przedszkola dwujęzyczne.
A co do przyszłych trudności spowodowanych dysgrafią i dysortografią to jest
póki, co zbyt wcześnie, aby podejrzewać, że dziecko będzie miało z tym
problem. Jeśli w badaniach przesiewowych za parę lat okaże się, że mogą się
pojawić trudności w/w to jest to do wypracowania.
Pozdrawiam ciepło
Dorota Kalinowska
psycholog
Komentarze