Witam,
mam problem z moją pięcioletnią córką. Od dawna dręczą ją natręctwa np. ciągle drapie stopy jak ma założone papce, poprawia opaskę, drapie się po buzi, robi rzeczy po 3 razy ale najgorsze jest to, że chodzi bardzo często siusiu nawet jak jej się nie chce. Zdarza się, że idzie co minutę. Na spacerze też nawet jak bawi się z dziećmi to chodzi siusiu po parę razy i oczywiści nic nie leci ale musi iść. Nie ma zapalenia pęcherza, trwa to już ok. 2 lat. Jest to jakby taki rytuał. Poza tym jest bardzo żywa kontaktowa i towarzyska ale miewa też trudniejsze okresy i często wtedy dochodzi do histerii z byle powodu, napadów złości jeżeli coś nie jest tak, jak ona chce. Oczywiście z mężem jej nie ulegamy i staramy się być konsekwentni w postępowaniu. Proszę o radę jak pomóc córce pozbyć się natręctw w szczególności chodzenia co chwilę do toalety, boję się że może to źle wpłynąć na rozwój pęcherza, bo mocz nie jest wstanie się nazbierać w większej ilości. Dodam, że w przedszkolu chodzi siusiu normalnie i w nocy tylko raz.

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

Katarzyna Mielcarek