Dzień dobry,
Tak się dzieje prawdopodobnie dlatego, że Pani maluch jest w okresie najwcześniejszego niemowlęctwa, w którym to czasie dzieci dopiero adaptują się do bycia w świecie. Noworodki (0-1 m-c), jeśli są zdrowe, zwykle śpią długo i mocno. Natomiast maluchy pomiędzy 1 a 4 miesiącem życia są bardzo wrażliwe na bodźce, szczególnie słuchowe. Często ich sen, zwłaszcza w dzień, bywa płytki, łatwo się wybudzają. Niespodziewane dźwięki (np. telefon, dzwonek do drzwi) potrafią je przerazić. To świat, którego nie znają. Około 2 m-c życia może pojawić się też problem z kolką. To niełatwy czas też dla rodziców.
Sytuacja powinna się ustabilizować między 4 a 6 miesiącem. Jeśli stan będzie się przedłużał, zachodzi ryzyko zaburzeń integracji sensorycznej. Na razie jest jednak stanowczo zbyt wcześnie, by o tym w ogóle myśleć.
Najważniejsze, co teraz może Pani robić, to przede wszystkim dużo tulić, nosić, nucić kołysanki i "rozmawiać" z synkiem - poczucie bezpieczeństwa, jakie płynie od mamy, buduje w dziecku ufność do świata.
Serdecznie pozdrawiam
Agnieszka Sokołowska
Komentarze