Witam. Moja 3.5-letnia córka od 2 miesięcy zaczęła się jąkać i zacinać. Byłam z nią u logopedy z tym, że ta pani powiedziała mi, że to jej pierwszy taki przypadek po prawie 2 godzinach rozmowy z dzieckiem która wyglądała tak, że dziecko mówiło tylko mhmm.. żadnych zdań, a jak już coś to dziecinnym głosikiem np. kotecek plosie i parę słów miś kaczka i takie tam. Znam na tyle swoje dziecko i wiem, że to nie byłą jej normalna mowa. Po tej niby terapii pani stwierdziła, że ona nie widzi żadnego problemu, ale dodała, że może to być na podłożu emocjonalnym i żeby iść do psychologa. Nie wiem co robić. Córka mówiła tak ładnie. Nie miała nigdy żadnych problemów. Proszę o szybką odpowiedź.
Katarzyna
Droga Pani Katarzyno, z pewnością należy szybko podjąć terapię,
ponieważ niepłynność może się utrwalić.
Istotne informacje:
- sen 10-12 godzin
- codzienny spacer 2 godziny
- ruch rower, pływanie, gra w piłkę
- wyeliminowanie z diety napojów gazowanych i białego cukru,
- rezygnacja z telewizji,
- program słuchowy "Słucham i uczę się mówić" - Sylaby i rzeczowniki -
www.arson.pl (chodzi o zwolnienie przebiegu mowy).
Niepłynność nie jest problemem emocjonalnynym, a neuronalnym.
Ważne, by nie mówić dziecku "mów powoli", "powtórz" .
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze