Porady naszych Ekspertów
22 miesiące, mało mówi
Witam,
jestem mamą chłopca, za 2 miesiące skończy 2 latka. Witek mało mówi - mama, tata, baba, papa, gdzie, nie, tak, mam, tam, daj, tik-tak,co to, jest, dzidzia, a częściej wychodzi zizi, jacie, kici, isi czyli misie, lala, ciągi sylab ti ti, mi, te powtarza też niektóre literki jak z,o,c... czasem próbuje mówić duży, tyle, czyje...
Ciąża wysokiego ryzyka, zakończona cesarskim cięciem z powodów zaników tętna. Nie potrafił ssać piersi, tzn pięknie łapał pierś, ale ssanie nijak nie szło. Problem z utrzymaniem smoczka w buzi był do 6 miesiąc. Domagał się go, ale nie potrafił utrzymać go w buzi, ale mimo tego rozwój w fantastycznym tempie, bardzo pojętny, pełzał w 5 m, raczkował i sam siadał w 6 m, samodzielne chodzenie opanował na 11 m. Dość często chorował, do 6 m notoryczne zapalenie uszu, zawsze wyleczone do końca.
Synek wszystko rozumie, każdą rzecz bezbłędnie potrafi wskazać, wie co do czego służy, wieże z klocków układał już w 11 m, od jakiegoś czasu samodzielnie je, odpieluchowany itd. Jest bardzo, ale to bardzo sprawny fizycznie, żadna górka, drabina czy drabinka i zjeżdżalnia nie są dla niego żadną przeszkodą. Chętnie maluje, bezbłędnie wskazuje każdą rzecz w książeczkach, ale gdy go proszę, by powiedział co to jest to cisza. Czasem spróbuje, a czasem nie. Na spacerze pokazuje mi np auto i mówi to a ja mam powiedzieć co to. Z naśladowaniem dźwięków zwierząt tez różnie jak mu się chce to naśladuje, psa, lwa i kaczkę.
Dmuchamy bańki, piórka. Próbujemy ćwiczyć języczek. Czytamy bajki, opowiadam co na spacerach widzi, co jeszcze mogę zrobić i w czym leży problem? Dodam, że nie ma krótkiego wędzidełka. Polecenia nawet te złożone wykonuje bez problemu, na pewno słyszy bo mówię do niego szeptem i reaguje. Dodam,iż mimo że potrafi powiedzieć te kilka słów, to używa głownie - nie, tak, gdzie, tam, mam, jest.
Mam książeczki Pani autorstwa, a po pierwszym dniu pracy powtarza "a,o,i ,e" z "u" jest problem "y" nawet jakoś próbuje choć nie do końca wychodzi. Czy można prosić o parę słów jak pracować z ową książeczką, dotąd aż dziecko będzie prawidłowo wskazywało i nazywało literkę? I może jakaś podpowiedź jak zachęcić dziecko do powtarzania, bo ja wiem, że on potrafi, bo czasem wpadnie mu jakieś słówko przy czytaniu bajki jak np Dżin i ładnie powtarza. Zamyka się wtedy, gdy proszę go by powiedział np. nos, auto.
Bardzo proszę o pomoc, wizytę u logopedy mam dopiero na początek grudnia. A do tej pory już sama nie wiem co robić. Na stronach poświęconych logopedii czytam, by nie wyręczać dziecka w mówieniu, a znów z drugiej strony napisane jest, by opowiadać dziecku co się widzi. Nie wiem co mam robić, gdy na spacerze co chwila pokazuje mi paluszkiem nową rzecz, a ja odpowiadam co to. Co robić gdy pokazuje mi klocki i "stęka". Powiedzieć, że to klocki czy czekać aż sam powie?
Bardzo proszę o odpowiedź.
Psycholog, logopeda
Odpowiedź:
Droga Pani Basiu,
jeśli Wituś po jednym dniu pracy powtarzał samogłoski to znaczy, że rozwój będzie następował w miarę intensywnych ćwiczeń. Synek nie musi wskazywać samogłosek, aby przejść do "Wyrażeń dźwiękonaśladowczych" i pierwszych sylab. Proszę nie mówić do dziecka by powtarzało, bo już jest zniechęcone, my podczas ćwiczeń mówimy "przeczytaj"!
Polecam skorzystanie z programu "Słucham i uczę się mówić " Elżbiety Wianeckiej (www.arson.pl). Kiedy dziecko pokazuje obrazek w książeczce należy zawsze prawidłowo wypowiedzieć nazwę, mówiąc nieco wolniej i głośniej. Synek domaga się od Pani nazywania obiektów i trzeba tę potrzebę zaspokoić.
Życzę powodzenia w terapii
Jagoda Cieszyńska
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze
Dziękuję bardzo za odpiwedź. Przestaliśmy go "zmuszać" do powtarzania i jest lepiej, książeczki bierze z zapałem , choć z sylab nie wiele chce powtarzać to na razie się osłuchuje, a jak coś mu się spodoba to pięknie powtarza:) Pozdrawiam.
dodany: 2008-11-03 10:35:14, przez: enterek77