Droga Pani Aniu,
ciało obce w ustach zawsze daje efekt ślinienia, tak
jak my, kiedy żujemy gumę. Właśnie po to czasem dentysta poleca nam żuć
gumę, by pobudzić pracę ślinianek.
Jako logopeda mówię smoczkom stanowcze NIE. Wszystkie niedomknięte
wargi, wady wymowy (seplenienie i seplenienie boczne) to efekt ssania
pustego smoczka. Jeśli Córeczka ma całą noc częściowo rozwarte wargi,
to żuchwa jest wiotka, broda opada w dół.
Dziewczynka jest już duża, więc proszę wymyślić bajeczkę o Smoczkowej
Wróżce, która zabiera smoczek a zostawia coś (to co dziecku sprawi
radość). Dobra jest też bajeczka o Smoku, który przyszedł po swojego
synka Smoczka.
A potem nie można się ugiąć, nawet gdyby z wizytą miała
przyjść Królowa Angielska.
Serdecznie Pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze
Mam 4-miesięczną córeczkę z zespołem Downa. Czy ssanie smoczka uspakajającego nie pohamuje wypychania języka (wtedy zmuszona jest oddychać przez nos i to przeszłoby w nawyk)? Szukam metody,która sprawi,że język nie będzie wypychany na zewnątrz buzi. Ela
dodany: 2013-12-06 23:43:56, przez: Elżbieta