Witam, Proszę o pomoc w sprawie 2,5 letniego dziecka, dziecko słabo mówi, nie łączy wyrazów. Od dwóch tygodni rozpoczęliśmy pracę z polecanymi przez Panią książeczkami, przerobiliśmy Samogłoski i wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Już widać poprawę, dziecko samo używa wyrażeń z tych książeczek i zaczęło powtarzać po nas nowe słowa, często nie wyraźnie, ale już widać poprawę. Często zamiast k mówi ch np. tik tach zamiast tik tak, zdarza jej się przestawić sylaby. Wyrzuciliśmy telewizor. Dziecko jest też jakby lekko nadpobudliwe, bardzo ruchliwe, chętnie poznaje coraz to nowe gry, wyciąga coraz to inne książeczki. Lubi gromadzić drobne elementy, koraliki, pieniążki, karteczki. Nie układa ich w jakimś określonym porządku, ale lubi je po prostu przekładać. Jest bardzo wrażliwe: smuci się gdy ktoś jest smutny, łatwo się denerwuję, gdy coś nie jest po jego myśli, zdarza się, że jak zaczyna płakać to aż wymiotuje. Szczególnie łatwo wyprowadzić je z równowagi przed snem jak jest zmęczone. Dziecko późno zaczęło siedzieć, raczkować, chodzić. Największy problem jest z jedzeniem. Dziecko jest strasznym niejadkiem, wiem że często się to zdarza u dzieci. Ale dziecko ma słabe wyniki krwi, muszę podawać preparaty żelaza, żeby poprawić morfologię. Słabo gryzie, potrafi trzymać jedzenie w buzi bardzo długo i potem wypluć. Widzę że z dzieckiem dzieje się coś nie tak, nie wiem gdzie zwrócić się po diagnozę i pomoc. Jesteśmy z Dolnego Śląska, ale jak będzie trzeba to pojedziemy do specjalisty w Polskę.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Imię i nazwisko: Dorota