Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 obchodzi 70. rocznicę istnienia – tak zmieniał się dla Was na przestrzeni dziejów!
Tuż po wojnie polsko-szwedzkiej (1655-1660) było tu ściernisko, jak w piosence znanej kapeli góralskiej. I choć historia tego najstarszego w grodzie nad Brdą Młodzieżowego Domu Kultury (wtedy jeszcze obowiązywała nazwa Ogródek Jordanowski) rozpoczyna się znacznie później, bo w 1949 roku, to samo osiedle Szwederowo powstało w wyniku wcielania podmiejskich gmin do Bydgoszczy, w drugiej połowie XIX w. Nazwa osiedla zaś nierozerwalnie związana jest z legendą, którą opisał red. Wincenty Sławiński w zbiorze pt. „Babia Wieś, z legend podmiejskich starej Bydgoszczy”. Tu także swoją misję, nie tylko dla lokalnej społeczności, wypełnia MDK nr 2 przy ul. St. Leszczyńskiego 42.
Potop szwedzki dokładnie opisał Henryk Sienkiewicz, aczkolwiek chyba zapomniał o grodzie nad Brdą, dlatego nadrabiamy te zaległości. W realiach dawnej Bydgoszczy chodziło o kohorty szwedzkie, które rozbisurmaniły się w mieście podczas wojny polsko-szwedzkiej. Legenda głosi, że szwedzkich rajtarów spojono piwem, a całą kohortę wpakowano na furmanki i wysłano nad Morze Bałtyckie. Miejsce to było szczególne, bo według Sławińskiego, to plac przy dzisiejszej ulicy Leszczyńskiego 42. Dokładnie w tym miejscu, cztery lata po II wojnie światowej, powstaje Ogródek Jordanowski w Bydgoszczy, który po wielu dziejowych zmianach przekształcił się w obecny Młodzieżowy Dom Kultury nr 2.
Z historii MDK2 – nie będziecie się nudzić
Na początku, przy ul. Małgorzaty Fornalskiej 42 powstał wspomniany Ogródek Jordanowski. Uważny czytelnik zaważy, iż nazwa ulicy MF 42 wygląda na pomyłkę – nic bardziej mylnego. Jeszcze dziś na niektórych kamienicach widnieje ta nazwa ulicy. Niestety, dwadzieścia sześć lat temu nazwa ulicy musiała zniknąć z planu miasta. Dlaczego? Pozostawmy to na inną okazję.
Rok 1950, to już zaczyn tego, co dziś możemy spotkać w dzisiejszym „emdeku”. Powstała wtedy fontanna, która kilkanaście lat później została rozbudowana do rozmiarów niecki kąpielowej dla dzieci (wraz ze zjeżdżalnią). Był wtedy nawet ratownik na etacie, a dzieci z entuzjazmem oddawały się rozkoszom pląsów w minibasenie. Niedługo, w ramach BBO będzie tu... reaktywacja, czyli fontanna z natryskiem dla dzieci.
Z dziennikarskiego obowiązku podajemy, że pierwszymi dyrektorami Ogródka Jordanowskiego zostali Eugenia Konarzewska, Kazimierz Zalewski i Tadeusz Zieliński. Już w listopadzie 1968 roku przekazano szwederowiakom parterowy budynek, wybudowany w czynie społecznym. Wtedy spełniał swoją rolę z dużym zapasem, dziś – nawet po ostatnim remoncie – pęka w szwach. W latach 70. ubiegłego stulecia dominujące pracownie: plastyczna, malarska, fotograficzna i biologiczno-zoologiczna, skupiały „aż” 47 uczestników. Dziś, tylu młodych smoków zapisuje się na zajęcia karate czy do sekcji plastycznej.
W okresie głębokiego PRL-u Ogródek Jordanowski ciągle się rozbudowuje. Kolejnym dyrektorem, dodajmy na długie lata, zostaje mgr Janusz Kijewski, a jego zastępcą – znana i kreatywna mgr Elżbieta Krzyżanowska.
Dopiero 1 września 1969 roku Ogródek Jordanowski zostaje przemianowany na Dom Kultury Dzieci i Młodzieży nr 2. Oferta zajęć zostaje poszerzona do 20 kół zainteresowań. Kilka sekcji, jak kolarska, szachowa są obecne na arenie ogólnopolskiej we współzawodnictwie sportowym; zresztą do dziś to oczko w głowie dyrekcji MDK nr 2.
Kolejne zmiany nadchodzą tuż po feriach zimowych, 1 stycznia 1974 roku, przeprowadzono wtedy kolejną modernizację budynku głównego i zmieniono nazwę na Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 w Bydgoszczy. Po remoncie wszystkie sale wykładowe otrzymały centralne ogrzewanie, wymieniono stolarkę okienną, a uczestnicy zajęć pozaszkolnych w „emdeku” otrzymali legitymacje członkowskie. Było to okres, w którym uczniowie szkół nosili także tarcze i mundurki szkolne. Dziś to już odległa historia, jak pierwszy iPhone od Apple z 2007 roku.
Z bardzo cenną inicjatywą w życiu tej najstarszej placówki w mieście wystąpiła Rada Pedagogiczna i Komitet Rodziców MDK nr 2 w 1986 roku - nadania placówce imienia dra Henryka Jordana, lekarza, społecznika i pioniera wychowania fizycznego w Polsce. Warto tylko dodać, iż podczas uroczystości nadania imienia dra Jordana (czerwiec 1989 roku) placówka otrzymała sztandar (od sponsorów).
Po 1989 roku w Polsce następują głębokie zmiany ustrojowe, w tym tonie i w odpowiedzi na oczekiwania środowiska lokalnego, swoją pracę na rzecz szkolnictwa pozaszkolnego wykonują kolejni dyrektorzy: od 1994 roku mgr Maria Śmigiel i wicedyrektor mgr Elżbieta Rybak. Następuje kolejna dobra passa „emdeku”, a wychowankowie odnoszą sukcesy w skali ogólnopolskiej (sekcja szachowa „Złoty pionek”, tańce ludowe „Karolinka”, tańce dyskotekowe „Tan”). Większość tych sprawdzonych w boju grup działa do dziś, odnosi sukcesy nawet w skali europejskiej czy na Igrzyskach Olimpijskich (Edyta Jasińska, kolarstwo).
Nie zawsze było „z górki”
Początek XXI wieku, to kolejny ważny okres rozwoju MDK nr 2. Głębokie zmiany ekonomiczne w Polsce, nowatorskie formy zarządzania a także determinacja obecnych (i byłych) nauczycieli przyczyniała się do szybkiego rozwoju tej placówki. Ale pojawiły się problemy, które trzeba było rozwiązać.
W czerwcu 2011 roku powstał problem: o teren na którym znajduje się placówka walczy parafia ewangelicko-augsburska. Tu, przed wojną, stał kościół ewangelicko-augsburski pw. Marcina Lutra (wybudowany w 1906 roku, spalony w 1939 roku, rozebrany w 1945 r.) Na szczęście nabrzmiały problem udało się rozwiązać dzięki pomocy pracowników ratusza, prezydenta, szwederowiaków, rodziców, nauczycieli, determinacji dyrektora MDK nr 2 mgr Adama Łętochy, a także ludzi dobrej woli, którzy nie wyobrażali sobie, aby „emdek” został zlikwidowany czy przeniesiony. Dobrą wolę wykazał też proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej ks. Marek Loskot.
Warto przy okazji dodać kolejną ciekawostkę. W 2009 r. Rada Miasta ustanowiła w grodzie nad Brdą (na wniosek Lasów Państwowych) 10 nowych pomników przyrody. Jednym z nich jest dąb szypułkowy o obwodzie pnia 255 cm. Nie wszyscy o tym wiedzą, drzewo rośnie tuż przy wjeździe do Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 - kiedyś plac dawnego kościoła luterańskiego. Dąb Marcina Lutra posadzono 10 listopada 1883 r. z okazji 400-lecia urodzin niemieckiego reformatora religijnego.
Czasy obecne
W kwietniu br. MDK nr 2, w wyniku konkursu na stanowisko dyrektora placówki - na kolejną czwartą kadencję – pozostaje dyr. mgr Adam Łętocha. To on, wespół z panią wicedyrektor mgr Dorotą Przywarą-Kaps przeprowadza placówkę przez najtrudniejsze meandry logistyczno-prawniczego wtajemniczenia. Rozpoczyna się okres wielkich inwestycji (także w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego), remontów, przebudowy. Trudno tego nie zauważyć tuż po rozpoczęciu kolejnego roku szkolnego 2019/2020.
Przypomnijmy jednak, jaki zakres prac wykonano, aby pomieścić wszystkie (lub prawie wszystkie) dyscypliny naukowe, w tym koła zainteresowań. Dokonania, jednym tchem, wymienia Dyrekcja i pracownicy administracyjni:
Kolejna wyjątkowa uroczystość
W tym roku Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 obchodzi 70. rocznicę powstania. To już kawał czasu, co chcieliśmy przedstawić w dużym skrócie. Jak wielu zauważa i podkreśla, obecnie w placówce uczy się i rozwija czwarte pokolenie bydgoszczan i szwederowiaków. Nie jest tajemnicą, że najmłodsi przychodzą tu na zajęcia także z innych, często oddalonych dzielnic miasta. Dlaczego? To proste, pracują tu nauczyciele z pasją.
"Emdek" zmienił się dla Was nie do poznania, a historia jaką przedstawiliśmy pewnie nie dla wszystkich była znana. Ale o problemach nie powinno się mówić wiele, liczą się sukcesy, radość życia i praca dla kolejnego pokolenia bydgoszczan, szwederowiaków i sympatyków tej placówki wychowanie pozaszkolnego. Życie dopisze drugą, a nawet trzecią część, ale to już pozostawiamy dla potomnych.
Mirosława Jurgiel, MDK2
Krzysztof Golec, MDK2
fot. Krzysztof Golec