3 marca „Literacki Wehikuł Czasu” w Muzeum Literatury zabrał dzieci w podróż do świata wierszy i bajek Juliana Tuwima.
Już od 11.00 w salach muzealnych, na warsztatach architektonicznych, razem z dziećmi tkaliśmy ptasie gniazda z fragmentów wierszy. Poznaliśmy też inne techniki ptasich architektów wykorzystywane podczas budowy gniazd, gdzie jak się okazało każdy budulec jest dobry:
„Piórko? Ziarnko? Korek? Sznurek?
Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!
Lepię gniazdko, przylep to, przytwierdź!
Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?
Gniazdko ci wiję, wiję, wiję!”
W czasie warsztatów kreatywnego myślenia, w towarzystwie Słonia Trąbalskiego i Murzynka Bambo przenieśliśmy się z wiersza do interaktywnej telewizji. Zajęcia Pod prąd – od poezji do fizyki pozwoliły nam rozszyfrować zagadki z zakresu elektryki. Dowiedzieliśmy się, że nie tylko sterczący w ścianie „pstryczek-elektryczek” ma siłę tajemną, dzięki której raz jest ciemno, a raz widno, bo w głębinach oceanu mieszkają pasjonujące ryby-stwory, które same wytwarzają światło.
Razem z dziećmi ratowaliśmy Abecadło, które „z pieca spadło, o ziemię się hukło”, tworząc recyklingowy alfabet z guzików, włóczek i kolorowych ścinków. Dla Babci i jej Kurki zbudowaliśmy nowy aeroplan, aby tym razem bezpiecznie dotarły do samego księżyca.
Z pisarzem Marcinem Wichą długo zastanawialiśmy się co to znaczy „mieć głowę w chmurach”. Zdania były podzielone, więc na wszelki wypadek każdy mógł zrobić swoją własną chmurę marzeń i zabrać ją do domu.
Zainspirowani wierszem Dżoncio, podczas warsztatów kroju i szycia, uszyliśmy „przytulanki na wieczory i poranki”, bo przecież zawsze jest dobra pora na przytulanie.
Chwili wytchnienia od licznych atrakcji można było zaznać w muzealnej czytelni, gdzie aktorka – Ewa Gorzelak-Dziduch czytała wiersze Tuwima. Ptasie radio i Grzesia Kłamczucha, które znają wszyscy na pamięć, a niektórzy rodzice nie mogli się powstrzymać, od sapania i gwizdania razem z Lokomotywą, oraz te mniej znane, ale też błyskawicznie wpadające w ucho.
Raper Tobik i DJ Młody zmiksowali Dwa wiatry, tak że już nikt nie wiedział, gdzie wiał pierwszy, a gdzie ten drugi.
Rozwiązywanie zagadek podczas muzealnej gry detektywistycznej Insula Juliana – Kryptonim Hilary, pozwoliło jednoznacznie rozszyfrować tożsamość Pana Hilarego, ustalić miejsce pobytu jego cennych okularów i rozprawić się z szajką poetów kradnących słowa do swych wierszy.
Wszystkim Gościom serdecznie dziękujemy za zaangażowanie w gry i zabawy, za piękne prace, za uśmiech, a nawet za łzy rzęsiste przy wychodzeniu z naszego Muzeum. Wszyscy mamy ochotę na więcej, dlatego zapraszamy na kolejne spotkania z cyklu „Literacki Wehikuł Czasu”!
„Literacki Wehikuł czasu” – spotkanie I z twórczością Juliana Tuwima honorowym patronatem objęła: Fundacja Juliana Tuwima i Ireny Tuwim oraz polska sekcja IBBY.
Nagrody w konkursach i grze muzealnej ufundowały wydawnictwa: Egmont oraz Prószyński i S-ka.
Z aparatem fotograficznym towarzyszyła nam Anna Kowalska i Marcin Sasim.