W czwartek 29 października w Muzeum Historii Polski odbyła się prezentacja serii audiobooków na podstawie tekstów klasyków polskiej historiografii.

Znani aktorzy Antoni Pawlicki, Agnieszka Więdłocha oraz Magdalena Górska czytali fragmenty wybranych książek oraz zachęcali do słuchania literatury historycznej. Prezentacji towarzyszyła rozmowa, w której uczestniczyli dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro oraz aktorzy. Rozmówcy zgodnie podkreślali, że wybrane teksty są zaskakująco aktualne, a przede wszystkim świetnie napisane. Dyrektor MHP mówił m.in., że język każdego z autorów jest piękny i przystępny. Opisanie rzeczywistości takiej, jaką jest, to wielki walor tej literatury. Mówiąc o Władysławie Łozińskim Kostro zauważył jego niezwykłe przygotowanie merytoryczne, co wiązało się z pracą Łozińskiego w Ossolineum. Dyrektor MHP podkreślił, że był on utalentowanym autorem literatury pięknej, co także zaważyło na jakości książek historycznych. Dla niektórych słuchaczy audiobooków zaskoczeniem może być też znakomity język literacki Józefa Piłsudskiego, który - co podkreślił Kostro - był też świetnym stylistą.

Aktorzy interpretujący klasyków historiografii podkreślali, że autorzy piszą językiem niezwykle plastycznym, pełnym kolorów, z umiejętnością opisu szczegółów. Dla Antoniego Pawlickiego inicjatora całego przedsięwzięcia ważny w czytanych tekstach jest też krytycyzm autorów w stosunku do szlachty i magnaterii. „Klasycy polskiej historiografii” to projekt realizowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Kultura w sieci", zarządzanego przez Narodowe Centrum Kultury. W projekt włączyło się również Muzeum Historii Polski, udostępniając swoją stronę internetową, na której są zamieszczane nieodpłatnie audiobooki. Wyboru tekstów dokonał Wojciech Kalwat z Muzeum Historii Polski, który podkreśla, że „zasoby polskiej historiografii są przebogate, a wciąż mało znane. Liczymy, że uda nam się zaskoczyć odbiorców tym, jak fascynujące są często niesłusznie zapomniane treści zalegające niekiedy w zakamarkach bibliotek”.