Musimy przyznać, że przed niedzielną imprezą troszkę niepokoiliśmy się.
Sztuka świetna jak zawsze w Capitolu, animatorki uśmiechnięte, zabawy zaplanowane, pierniczki kupione i lista gości wydrukowana. Wszystko jak trzeba. Czym tu się martwić?
Naturalnie tym, czy zechcecie bawić się z nami! Pogoda bowiem w niedzielę była tak zachęcająca do jesiennych spacerów, że nawet nasz malarz magicznych portretów mógł okazać się mniej konkurencyjny.
I co? Zobaczcie sami, frekwencja w tym dniu przerosła i nasze i Teatru oczekiwania. Ogromnie cieszymy się, że mogliśmy spotkać się w tych niezwykłych wnętrzach.
W "porządnej" relacji pewno powinniśmy opisać przebieg imprezy, ale to nie jest "porządna" relacja a jedynie podziękowanie za miłe spotkanie, wspólną zabawę i drobna przechwałka, że wygraliśmy z pogodą.
Wrzucamy garść zdjęć uśmiechniętych minek, mamy nadzieję, że odnajdziecie wśród nich własną i uśmiechniecie się na myśl o niedzielnym popołudniu.