W niedziele mieliśmy okazje posłuchać muzyki filmowej Disneya. To już drugi Koncert Familijny w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na którym byłam z córką. Rodzinne spotkania w Filharmonii odbywają się co kilka tygodni.
Piękna muzyka przywoływała wspomnienia, nie tylko u dzieci ale również u dorosłych. Pamiętam z dzieciństwa moje zauroczenie światem amerykańskiej animacji. Estetyka postaci i kolory były ucztą dla dziecięcych oczu.
Na starcie usłyszeliśmy utwory z bajek Myszka Mickey, Kaczor Donald, Pies Pluto, później znakomita muzyka z Muppetow, z bajki Piękna i Bestia, z filmu E.T. oraz Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków.
Odwiedziliśmy starożytny Egipt i poznaliśmy nieco inną historię Mojżesza z filmu animowanego Książę Egiptu.
Muzykę z takich filmów jak Władca Pierścieni czy Piraci z Karaibów zna chyba każdy. Tańce w Filharmonii są jak najbardziej dozwolone. Dzieci tańczyły, udowodniając, iż muzyka klasyczna podoba się widzom, niezależnie od ich wieku.
Poznaliśmy też nazwiska słynnych kompozytorów, tworzących tak piękna i niezapomnianą muzykę: Alan Menken, John Williams, Howard Shore, Hans Zemmer.
Brawa dla znakomitej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, pod kierownictwem dyrygenta Sławomira Chrzanowskiego!
Po koncercie dowiedzieliśmy się o bardzo ciekawej aplikacji na telefony i tablety - Orkiestrownik.
Z jej pomocą można dowiedzieć się jakie tajemnice kryje orkiestra i jej członkowie, jak się odnajdują muzycy w tej wielkiej machinie nut, jaką rolę odgrywają poszczególne instrumenty? Jakie obowiązki ma pierwszy skrzypek? Mapy dźwięków i quizy to tylko niektóre z szufladek z tej szafy pełnej wiedzy. Tak jak nie możemy się doczekać słonecznego maja, tak też wyczekujemy letniego spotkania z Vivaldim na początku czerwca, oczywiście w PFB.