Operę albo się kocha albo nienawidzi… tak mówią.. na szczęście dla tych nieprzekonanych Opera Bałtycka przygotowała ciekawą propozycję – operowe poranki. Mimo tego, że bardzo lubię muzykę poważną i w domu słuchamy jej dość często, trochę wahałam się czy iść do opery z pięcioletnim synem.
Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane, kiedy usłyszeliśmy pierwsze fortepianowe dźwięki na żywo. Chociaż już samo wyczekiwanie na spektakl było ekscytujące i nieco tajemnicze, dzięki magii samego już miejsca - Opery.
Pytanie „kiedy się zacznie?” padło chyba 138 razy. Zaczęło się.. na scenie pojawili się tytułowi bohaterowie, którzy jak się okazało wpadli w małe tarapaty. Opowiadając nam swoją historię bardzo dyskretnie wprowadzali fachowe muzyczne terminy, które dla wszystkich od razu stawały się jasne.
Pomposa i Pomposo zabrali nas do krainy życzliwości, gdzie poznaliśmy losy kolejnych bohaterów. W bardzo nienachalny, delikatny sposób angażowali dzieci w spektakl, przekazując także uniwersalne wartości. Co najważniejsze podczas tej wędrówki usłyszeć można było przepiękne arie operowe, które po prostu chwytały za serce. Było to bardzo subtelne wprowadzenie do nowego dla nas świata opery.
Piękna oprawa muzyczna, operowy śpiew to było to! Wspaniałe przeżycie dla małych i dużych. Opera Bałtycka zadbała również o to, aby w zaciszu domowym można było wrócić do usłyszanej muzyki. Po spektaklu otrzymaliśmy mini foldery z muzycznymi zagadkami oraz z przedstawieniem obsady i całej oprawy spektaklu wraz tytułami utworów. Ponadto duża scena, świetna scenografia, wspaniała gra światłem oraz gra doświadczonych artystów dodały całości magii i przeniosły widzów do innej krainy.
To była naprawdę niesamowita przygoda. Zapoznawanie dzieci ze światem muzyki poważnej na żywo jest cudowne. Spektakl mimo, iż skierowany do młodszych widzów (4-10 lat) zmieni nawet nastawienie najbardziej zatwardziałych krytyków opery, rodzice będą zachwyceni.
Spektakl realizowany będzie w kilku częściach, które będzie można oglądać w kolejnych miesiącach, aż do końca czerwca 2019. Uczmy dzieci kultury, pokazujmy im, że sztuka może być także fajną zabawą i niezapomnianą przygodą. Z całego serca polecam!
Agnieszka