Nowa, humorystyczna seria książek dla dzieci od 7 roku życia podbiła już serca czytelników na całym świecie. Dzięki wydawnictwu Egmont trafiła do polskich księgarni!

Pan Guma, wyjątkowo odrażające indywiduum literackie, bo określenie go mianem bohatera byłoby grubą przesadą, ujawnił się w 2006 roku za sprawą książki Andy’ego Stantona „You're a Bad Man, Mr. Gum!”. Historyjka tak spodobała się młodym czytelnikom, że obdarowali ją Red House Children's Book Award - jedyną nagrodą literacką przyznawaną w Wielkiej Brytanii przez dzieci, bo tylko one mają przy wybieraniu laureata prawo głosu. Pan Guma przyniósł także wyróżnienie obu swoim twórcom - autorowi tekstu Andy’emu Stantonowi i ilustratorowi Davidowi Tazzymanowi, którzy otrzymali The Blue Peter Book Award za stworzenie najzabawniejszej ilustrowanej książki roku 2006.

„Pan Guma i Wielki Pies”
Autor: Andy Stanton
Ilustracje: David Tazzyman

Pan Guma jest paskudnym starym zgredem, który nienawidzi dzieci, zwierząt, zabaw i kukurydzy w kolbach. Ta książka opowiada głównie o nim.
Występuje w niej również zła wróżka, która mieszka w wannie, pies Jacek, dziewczynka imieniem Polcia i smrodliwy rzeźnik obwieszony flakami.
Są bohaterowie, słodycze, przygody i WSZYSTKO.

„Pan Guma i Biszkoptowy Bogacz”
Autor: Andy Stanton
Ilustracje: David Tazzyman

No więc, trochę trudno będzie streścić tę książkę. Występuje w niej ludzik z piernika, który ma elektryczne mięśnie, kapujecie? I jest bogaty jak pieczarka, jasne? A pan Guma i Kuba Jakub chcą położyć łapy na jego forsiakach. I Polcia musi ratować sytuację. Jest też wesołe miasteczko i hot dogi, a Piątek O’Żeszek wykrzykuje farmazony i...
Hej, jednak dało się to streścić. NA RAZIE!

„Pan Guma i gobliny”
Autor: Andy Stanton
Ilustracje: David Tazzyman

Dobry wieczór, dzielny czytelniku!
Czy jesteś dostatecznie dzielny, aby razem z Polcią i Piątkiem wspiąć się na Górę Goblinów i walczyć z Siłami Zła? Bo nie chcę później słyszeć, że cię nie ostrzegłem!
W tej książce występują miecze, trolle, wiedźmy i coś, co wygląda jak korniszon. A we wszystko jest zamieszany ten stary skórkowaniec, pan Guma.
Nna moje baki, to SAKRAMENCKA EPOPEJA!

„Pan Guma i kryształy mocy”
Autor: Andy Stanton
Ilustracje: David Tazzyman

Witajcie, dzieci, w ten ciemny i zimny wieczór. Usiądźcie przy kominku, albowiem jest to pora na snucie dziwnych opowieści. Jak historia o Polci i starym, zrujnowanym wiatraku nad rzeką.
Jaki straszliwy sekret kryje ów wiatrak? Dlaczego pan Guma cza-cza-czai się w pobliżu? Co wie Stara Babunia?
Chodźcie bliżej, dzieci, a wszystko wam opowiem...
STRACH SIĘ BAĆ!

*****

Po co macie biegać dla zdrowia na świeżym powietrzu, kiedy możecie siedzieć w domu zgarbieni przed maleńkim ekranem komputera i śmiać się do rozpuku, ponieważ powstała zupełnie nowa, zupełnie fantastyczna, zupełnie zwariowana strona www.panguma.pl
Odwiedźcie ją koniecznie!
 

Andy Stanton - autor
Autor książek o panu Gumie zajmuje się zawodowo pisaniem książek dla dzieci od 2006 roku. „You're a Bad Man, Mr. Gum!” to jego debiut wydawniczy, więc opublikowanie do końca 2008 roku sześciu książek z panem Gumą w roli głównej trzeba uznać za wynik wyjątkowej pracowitości. A w drodze są dwa następne tomy przygód
z paskudnym niechlujem w roli czarnego charakteru! Oraz scenariusz animowanego serialu telewizyjnego dla stacji Nickelodeon. Stanton studiował filologię angielską w Oksfordzie, którą wybrał pod wpływem swojej sympatii do książek i upodobania do pisania humorystycznych historyjek, ale w czasie studiów niespecjalnie przykładał się do pracy i został wyrzucony z uczelni. Pracował jako kabareciarz, redagował scenariusze filmowe, rysował komiksy, zahaczył się na pewien czas w publicznej służbie zdrowia, a tak naprawdę obijał się do momentu, kiedy zupełnie zabrakło mu pieniędzy. Ponieważ nie stać go było na prezent gwiazdkowy dla kuzyna, zapakował mu pod choinkę napisaną przez siebie zabawną opowieść, która miała rozśmieszyć krewniaka. Tak właśnie powstała książka „You're a Bad Man, Mr. Gum!”,
a przynajmniej tak twierdzi jej autor.
Twórca Pana Gumy ma wiele zainteresowań, ale najbardziej lubi komiksy, książki i muzykę (nawet jazz) oraz wyrażenie „dobry wieczór” i słowo „kapitan”. Nie gardzi też futbolem, krykietem i biszkopcikami oraz puddingiem swojej mamy. Mieszka w północnym Londynie, który kiedyś chciał zamienić na Nowy Jork, Berlin lub jakiekolwiek inne miasto, w którym mógłby doświadczyć życia bohemy.

David Tazzyman - ilustrator
David Tazzyman zawsze chciał być ilustratorem. Od dzieciństwa, które spędził w Leicester, całe godziny spędzał na rysowaniu gangsterskich pościgów samochodowych, scen batalistycznych i piłkarzy. W 1990 r. przeniósł się do Manchesteru, gdzie uczęszczał na zajęcia rysunku w domu kultury, a później studiował ilustrację na Uniwersytecie. Jednym z jego mistrzów był znany brytyjski artysta David Hughes. Po studiach Tazzyman przez trzy lata podróżował po Azji, a po powrocie w 1997 r. osiadł w południowym Londynie. Inspiruje go wszystko, co widzi wokół siebie: współczesna architektura, sceny uliczne i ludzie, których spotyka. W rysunku najbardziej ceni prostotę i świeżość. Lubi piłkę nożną, krykieta, biszkopty i muzykę. Andy Stanton zdradził na swojej stronie, że Tazzyman uwielbia także budyń o smaku toffi.