Święta kojarzą mi się przede wszystkim z zapachami. Wszystko pachnie inaczej, odświętnie. Na zewnątrz unosi się zapach śniegu, sosen, świerków, migdałów, maku. Kiedy tak idę na przystanek zawsze spotykam się z jakimś świątecznym zapachem - a to ktoś niesie drzewko, ktoś inny ser z placu na sernik albo aromatyczne grzyby. Chodnik pokryty śniegiem też pachnie inaczej. Wyczuwam nawet zapach zimowych kurtek, płaszczy i futer wyciągniętych z przepastnych szaf. Wszystko to miesza się w powietrzu i tworzy tę jedyną, nie do podrobienia, atmosferę Świąt.
To dla mnie również inne oświetlenie. Ten bajkowy obraz kiedy nie ma już słońca, a mimo to śnieg daje jako takie oświetlenie tworząc kontrast z mrokiem. Do tego ozdoby uliczne, jak i wystawy. Świecące łańcuchy i girlandy. Miasto wygląda uroczo i inaczej. Nigdy nie wyglądało piękniej. Wtedy czuję się jakbym była w innym wymiarze. Staję się lepszym człowiekiem. Piękno wokoło i rozchodzące się wonie sprzyjają, że jestem w stanie więcej wybaczyć i przymknąć na więcej spraw oko. A mówię, to ja - perfekcjonistka w każdym calu.
Czym są więc Święta? Dla mnie są jak czarodziejska baśń, w której, ku wielkiej radości, mogę wziąć corocznie udział. Dla mnie te Święta są najpiękniejsze z wszystkich. Czuję się wtedy jak mała dziewczynka, jak Królewna Śnieżka, która przez szklaną szybę obserwuje te wszystkie wspaniałości. Uwielbiam patrzeć na obrazy jakie mróz wymalowuje na moim oknie, a wyczekiwanie na pierwszą gwiazdkę napełnia mnie radością niczym pięciolatkę. Święta odejmują mi lat i kłopotów, a która kobieta, nie chciałaby znów poczuć się młodo. W każdym z nas tkwi cząstka dziecka, bardzo cenna, a Święta pozwalają sobie o niej przypomnieć, tak byśmy nie stracili z nią kontaktu. Z chwilą, gdy o niej zapomnimy nasze życie nie będzie już tak szczęśliwe. Święta to radość!
Anna Bojanowska
Zgłoszenie wysłane na konkurs "Smaki i Zapachy Świąt"