Warszawa

Wyobraźnia nie zna granic, czyli czego uczą się dzieci lepiąc z ciastoliny

Wyobraźnia nie zna granic, czyli czego uczą się dzieci lepiąc z ciastoliny

Do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebna jest stymulacja obu półkul mózgu. Tymczasem w procesie edukacji największy nacisk kładzie się na rozwój lewej, która odpowiada za tworzenie słów, zdolność logicznego myślenia, zapamiętywanie cyfr i sekwencji danych. Potencjał prawej półkuli, określanej jako „artystyczna”, odpowiedzialnej np. za intuicję i kreatywność, często jest bagatelizowany. Dlatego warto wzmacniać wrodzone możliwości twórcze dzieci i rozwijać ich wyobraźnię. Podpowiadamy, jak to zrobić z pomocą ciastoliny.

 

Wyniki badań na temat tak zwanego rozbieżnego myślenia sugerują, że aż 98% dzieci w wieku przedszkolnym ma naturalną zdolność do twórczego myślenia na poziomie geniuszu. Po ukończeniu szkoły jedynie 2% osiąga ten wynik.

 

Dziecko przychodzi na świat jako czysta kartka, a jego rozwój i naukę porównać można do kolorowania kolorowanki – mówi dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska, pedagożka i badaczka zajmująca się edukacją dzieci od najmłodszych lat – Mamy jakiś określony kształt, który trzeba zapełnić kolorem, ale sposób zależy od nas. Bez odpowiedniej ilości doświadczeń i zabaw, dziecko nie będzie miało możliwości rozwinąć swojego ogromnego potencjału, dlatego potrzebuje mądrych i świadomych edukacyjnie dorosłych. Takich, którzy będą rozumieli, że bez zabawy kreatywność i wyobraźnia dziecka rozwinie się tylko minimalnie.

 

Produktem, który od ponad 65 lat cieszy się zaufaniem rodziców na całym świecie jest ciastolina Play-Doh. To wysokiej jakości, nietoksyczna i starannie przetestowana masa plastyczna, która dzięki różnym kolorom, kształtom i teksturom inspiruje do tworzenia różnorodnych elementów.

 

Uwielbiam korzystać z ciastoliny Play-Doh zarówno w pracy zawodowej, kiedy uczę matematyki, jak i w czasie zabaw z moimi dziećmi. Ciastolina daje nieskończone możliwości i jest dobra na każdą pogodę, humor i okazję. Idealna do zabrania w podróż czy do restauracji - czyli wszędzie tam, gdzie dziecko mówi: “nudzi mi się”. Pozwala rozwinąć dziecięce skrzydła i jest wstępem do wrót edukacji - wielkiego świata spełniania ludzkich marzeń – dodaje dr Krajewska.

 

Dziecko bawiąc się ciastoliną, może budować postaci, rzeczy, aranżować sytuacje według własnego, jedynego w swoim rodzaju pomysłu i scenariusza. Otwierając tuby z masą plastyczną, otwiera drzwi do magicznego świata wyobraźni. Taka zabawa pomaga wzbudzić w nim poczucie sukcesu, które rozwija motywację wewnętrzną, będącą motorem napędowym zdobywania nowych umiejętności. Radość z wykonywanych czynności sprawia, że uczymy się sprawniej i efektywniej. Ponadto zabawy Play-Doh ćwiczą motorykę małą, która ma duży wpływ nie tylko na precyzję wykonywanych czynności i umiejętność pisania bez przemęczania dłoni, ale również na rozwój mowy. Dzieje się tak dlatego, że receptory znajdujące się w dłoni są powiązane z receptorami aparatu artykulacyjnego człowieka. Lepiąc i wycinając foremkami, dziecko trenuje skupienie, widzenie oraz orientację przestrzenną. Buduje również siatki i rozwija myślenie przyczynowo-skutkowe.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć