Raz w roku poznański Stary Rynek zmienia się w bajkową przestrzeń. A wszystko to za sprawą obchodzonego Dnia Bańki Mydlanej, który już od kilku lat cieszy się wśród tutejszych mieszkańców sporym powodzeniem.
Mimo niesprzyjającej początkowo pogody poznaniacy i tym razem nie zawiedli i tłumnie stawili się na Starym Rynku, aby wspólnie celebrować ten magiczny dzień. Nie da się ukryć, że na tą okazję czekały zwłaszcza dzieci i to dzięki nim już po kilkunastu minutach od rozpoczęcia imprezy rynek dosłownie tonął w bańkach!
Ich “produkcja” odbywała się na szereg różnych sposobów. Można było więc tradycyjnie puszczać je za sprawą sznurków umieszczonych na kijkach i maczanych w rozwodnionym płynie do mycia naczyń lub kupić mini zestawy do samodzielnego “dmuchania” baniek. Co więcej, w ofercie sprzedawców znalazła się także propozycja dla leniwych - pistolety automatycznie produkujące bańki.
Radości zatem było co nie miara i zdaje się, że tego dnia nawet dorośli na moment stali się beztroskim dziećmi. I choć wydawać by się mogło, że pochmurna tego dnia pogoda nie zagwarantuje frekwencji to chyba ku uciesze wszystkich poznaniacy po raz kolejny udowodnili, że można na nich liczyć. Stary Rynek wyglądał po prostu bajkowo i chyba każdy kto tam był śmiało może przyznać, że mimo szaro-burej aury Poznań widziany zza tęczowej bańki zdecydowanie zmienił się na bardziej kolorowy.
Kolejna piękna tradycja celebrowana przez mieszkańców Poznania. Oby więcej takich niezwykłych okazji do miejscowej integracji!