Na samą myśl o wspomnieniu minionej soboty buzia mi się uśmiecha :) A to za sprawą spektaklu na którym byłam z córką w poznańskim Teatrze Animacji.
Sztuka nosi tytuł "O Baranku, który spadł z nieba" wystawionego po raz pierwszy w Poznaniu w ramach festiwalu Konteksty 7.2 przez teatr lalkowy z Liberca (Czechy) w reżyserii Naivni Divadlo. Muszę stwierdzić, że była to po prostu bajka. Malownicze i zabawne przedstawienie opowiadania o obłoczku (w rzeczywistości baranku), który spadł z nieba i bardzo chciał tam powrócić. Był śmiech, okrzyki radości, chwile grozy i momenty sentymentalne...było też uroczo za sprawą języka czeskiego, który dopełnił całości i dodał niepowtarzalnego charakteru. Nie wspominając już o samych rekwizytach - cudowne lalki - mogłabym mieć każdą bez wyjątku w moim domu.
Po spektaklu był event dla dzieci - mogły pobawić się drewnianymi lalkami, pograć pałeczkami np. na śrubkach, zakręcić kołem fortuny i np. wygrać balonik, buziaczki, bądź watę cukrową :) Jednym słowem bajka, którą warto pokazać swojemu dziecku.
mama Alicja